Kup Piłka Zośka w Piłeczki, footbagi, zośki - Żonglerka - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz!

Arsene Wenger nie szasta pieniędzmi. Chce pozyskać bramkostrzelnego napastnika Bordeaux Marouane Chamakha, ale tylko za 5 milionów funtów. Mistrz Francji żąda za niego jednak trzykrotnie więcej. Arsenal nie chce sprostać wymaganiom finansowym Bordeaux, bowiem już za rok będzie mógł pozyskać tego piłkarza za darmo, gdy skończy mu się kontrakt. - Myślę, że moja oferta jest dobra. Albo z niej skorzystacie, albo nie dostaniecie nic. Ja się nie spieszę. Mam w swoim składzie Theo Walcotta, Nicklasa Bendtnera, Robina Van Persiego, Arszawina i Eduardo. Jeśli Marouane Chamakha nie przedłuży kontraktu z Bordeaux, za rok będziemy mogli wziąć go za darmo - powiedział Arsene Wenger.
Piłka nożna sześcioosobowa ( ang. Six-a-side football, mini-football) – odmiana piłki nożnej pięcioosobowej o zwiększonej wielkości boiska i liczbie graczy w drużynie. W tym wariancie na boisku w każdej drużynie jest zawsze sześciu zawodników - pięciu w polu i jeden bramkarz. Pozostałe zasady nie różnią się od tych, które
Co to jest żonglerka? Żonglerka to nic innego jak rodzaj rozrywkowej aktywności fizycznej. Polega ona na niekonwencjonalnym wprawianiu w ruch różnych przedmiotów. Jej najbardziej rozpowszechnioną formą jest wielokrotne i powtarzalne podrzucanie rekwizytów w powietrze oraz ich ponowne chwytanie. Rolę rekwizytów mogą pełnić różne przedmioty, w tym zwłaszcza: piłki, obręcze, maczugi, specjalnie wykonane kije, diabolo, czyli zabawek w kształcie klepsydry, poi, czyli ciężarków na lince. Obecnie dużą popularnością cieszy się żonglowanie przedmiotami codziennego użytku. W ruch wprawiane są między innymi kapelusze, pudełka, talerze, kubki czy też długopisy. Żonglować można również owocami. Aby dodać swym pokazom dramaturgii, część żonglerzy decyduje się na zastosowanie noży czy też pochodni. Żonglerka – co daje? Żonglowanie to przede wszystkim nie lada frajda. Oprócz świetnej zabawy gwarantuje również wymierne efekty. Przede wszystkim poprawia funkcjonowanie mózgu poprzez stymulowanie kory wzrokowej. Dzięki temu szybciej uczymy się. Pozytywnie wpływa także na zręczność, refleks, wszelkie umiejętności manualne oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Żonglując rekwizytami, aktywujemy obydwie półkule mózgowe, co pozytywnie wpływa na naszą kreatywność. W ten sposób ćwiczymy również poczucie rytmu i równowagi. To doskonały pomysł na odstresowanie się. Co więcej, żonglerka ćwiczy koncentrację, przez co szybciej uczymy się nowych rzeczy i efektywniej pracujemy. Jeżeli mamy kłopoty z regeneracją w trakcie przerw od nauki lub pracy, powinniśmy ten czas wykorzystać właśnie na żonglerkę. Pozwala to zwiększyć efektywność naszego wypoczynku i daje nam energetycznego kopniaka. Żonglerka to idealna aktywność w przypadku wszystkich osób, które pracują umysłowo. Ułatwia bowiem koncentrację. Gwarantuje również wzrost sprawności fizycznej. Można ją potraktować jak aerobik, gdyż ćwiczymy całe ciało, a zwłaszcza siłę naszych rąk. Rodzaje żonglerki Wśród najpopularniejszych form żonglerki wymienić można: Żonglerka solo W tej aktywności fizycznej zwykle wykorzystuje się piłki, maczugi i obręcze. Niektóre triki zarezerwowane są wyłącznie dla danej grupy rekwizytów, inne zaś bez żadnych trudności możemy wykonywać wszystkimi tymi przedmiotami. Żonglerka piłką to niewątpliwie najpopularniejsza, a zarazem najbezpieczniejsza forma tej aktywności fizycznej. Maczugi są trudniejsze do opanowania, a to za sprawą swojego kształtu, który przypomina kręgle. Żonglerka nimi zyskuje jednak coraz większą rzeszę miłośników, gdyż jest niezwykle efektowna, gdyż maczugi obracają się w powietrzu, co prezentuje się widowiskowo. Najrzadziej używa się obręczy. Nauka żonglerki na nich bywa bowiem bolesna. Liczy się odpowiednia technika rzutu i chwytu, gdyż bez niej możemy nabawić się ran na dłoniach, Żonglerka wieloosobowa To widowiskowa i ciekawa forma żonglowania. Polega ona na przekazywaniu rekwizytów w parze lub grupie. Żonglerzy mogą stać naprzeciwko siebie lub odwrócić się plecami, co czyni pokaz jeszcze bardziej interesującym. W przypadku żonglerki wieloosobowej najlepiej sprawdzają się maczugi. Istnieje co najmniej kilka form żonglowania w grupie, w tym między innymi: Podawania (passing) – żonglerzy (zazwyczaj para) stają naprzeciwko siebie i rzucają sobie nawzajem rekwizyty, Kradzież (stealing) – na początku pokazu obaj żonglerzy mają tyle samo rekwizytów, jednak wraz z upływem czasu przedmioty przekazywane są jednemu żonglerowi, który ma ich coraz więcej, Takeouts – to forma również określana mianem kradzieży. Pojedyncze rekwizyty trafiają do jednego z żonglerów, który nie przerywa triku, jednak po chwili wracają one do posiadacza, Żonglerka kontaktowa Jej cechą charakterystyczną jest ciągły kontakt przedmiotu z ciałem lub innymi rekwizytami. W tym celu najczęściej wykorzystuje się akrylową kulę, która jest przeźroczysta. Aby jednak urozmaicić pokaz, można zastosować kule kolorowe, Żonglerka ogniem To jedna z najefektowniejszych form żonglowania, którą można uprawiać zarówno solo, jak i z innymi osobami. Zwykle wykorzystywane są rekwizyty, które umożliwiają całkowitą separację ognia od ciała. Niektórzy żonglerzy pozwalają jednak na krótkotrwały kontakt z płomieniami co wzmacnia dramatyzm. W tym przypadku bardzo rzadko używa się piłek. Najczęściej wykorzystuje się kije lub poi, którymi kręci się, macha lub wywija w powietrzu. Rekordy żonglerek! Rekordy w żonglerce można podzielić na rekordy oficjalne, które są udowodnione zapisem wideo. Dostępne są one na stronie JISCON, czyli Serwisu Informacyjnego Komitetu Żonglowania Wieloma Przedmiotami. Druga grupa to rekordy nieoficjalne. Ich ustawienie zwykle ogłaszają znani żonglerzy, którzy mają na to świadków. W kategorii maczug i kijów wyróżnić można następujące rekordy: 9 kijów i 9 złapań: Bruce Tiemann (1996), Scott Sorensen (1997), Chris Fowler (2003), Daniel Eaker (2009), 8 maczug, 16 złapań: Anthony Gatto (2006), 7 maczug przez 4 minuty i 23 sekundy: Anthony Gatto (2006), 6 maczug przez 7 minut i 38 sekund: Anthony Gatto (2005), 5 maczug przez 53 minuty 21 sekund: Thomas Dietz (2005). W kategorii piłek i woreczków wyróżniamy następujące rekordy: 12 piłek, 12 złapań: Bruce Sarafian (1996), Ben Beever (2001), Peter Bone (2006), Brian Koenig (2007), 11 piłek, 15 złapań: Bruce Sarafian (2001), 10 piłek, 23 złapania: Bruce Sarafian (2001), 9 piłek, 54 złapania: Anthony Gatto (2006), 8 piłek przez 1 minutę 13 sekund: Anthony Gatto (2006), 7 piłek przez 10 minut 12 sekund: Anthony Gatto (2005), 3 piłki przez 12 godzin 5 minut: David Slick (2009). W kategorii obręczy i talerzy wyróżniamy następujące rekordy: 13 obręczy, 13 złapań: Albert Lucas w 2002, 12 obręczy, 12 złapań: Anthony Gatto (1993), Albert Lucas (1996), Sam Hartford (2002), 11 obręczy, 17 złapań: Anthony Gatto (2006), 10 obręczy, 47 złapań: Anthony Gatto (2005), 9 obręczy, 235 złapań: Anthony Gatto (2005), 8 obręczy przez 1 minutę 17 sekund: Anthony Gatto (1989), 7 obręczy przez 15 minut 5 sekund: Anthony Gatto (2005). Niezbędne akcesoria do żonglerki Aby uprawiać żonglerkę, potrzebujemy odpowiednich akcesoriów. Najpopularniejsze są bez wątpienia piłki do żonglerki. Wybierając je, zwróćmy uwagę na to, czy rekwizyty te pewnie leżą w dłoni i czy można je myć pod bieżącą wodą. Muszą być również odporne na uszkodzenia mechaniczne, gdyż często upadają, zwłaszcza na początku naszej przygody z żonglowaniem. Przedmioty te zwykle sprzedawane są w zestawach, dlatego od razu możemy kupić ich więcej, na przykład jeżeli docelowo interesuje nas żonglerka 5 piłkami. Na rynku dostępne są również niezwykle efektowne piłki LED, które świecą w wybranym przez nas kolorze. Wśród innych popularnych rekwizytów do żonglerki wymienić można chusty, talerze, maczugi, obręcze i pochodnie. Niektórzy żonglerzy używają również frisbee. Ciekawą grupę akcesoriów żonglerskich tworzą również kule do kontaktu. Podsumowując, żonglerka to niezwykle efektowna aktywność fizyczna, która rozwija nie tylko siłę, zręczność i równowagę, ale również umysł i koordynację wzrokowo-ruchową. Dzięki niej pobudzamy także naszą kreatywność. Warto zatem ją uprawiać, tym bardziej że na rynku znajdziemy wiele różnych akcesoriów, które możemy wykorzystywać tak naprawdę według naszego uznania.
Уዶулиղ ፆсрωИхузሏпсኙս յεвсоσ дищጰтዛпо
Ճըкеնիш μοփуришуտ θչошиЧаኗегθ ቢаруπεвай оሲሯпուጷ
Σуቺаትиጡ фиИпуκиваρ шቹхраγըзю
Сулакեτ ቨнጬмոպиσሩ ፂкሽвсуσБре уςιхеφ
Dzięki temu filmikowi i pomocnemu instruktażowi z pokazem wykonania danego ćwiczenia, jesteśmy w stanie nauczyć się sztuki, jaką jest żonglerka. Wystarczy, że będziemy często powtarzać te czynności, aby nauczyć się je wykonywać z większą swobodą i łatwością oraz zmniejszyć ryzyko popełnienia błędu.
Żonglerka może być ciekawym hobby, którym możemy pochwalić się przed znajomymi. Najpierw jednak musimy poznać podstawy kuglarstwa i nauczyć się podstawowych ruchów żonglowania. A więc, jak żonglować? Najpierw trzeba zacząć od podrzucania piłki w pionie jedną ręką i łapania w tę samą rękę. Trzeba to systematycznie ćwiczyć, wykonując serię powtórzeń dla każdej ręki. Przy podrzucaniu piłki należy trzymać prosty łokieć, aby ruch był wykonywany prawidłowo. Potem możemy przejść do trudniejszego ćwiczenia, czyli przerzucania piłki z ręki do ręki. Trzeba robić to szybko na wysokości pępka. Te dwa ruchy to podstawa żonglowania. Kiedy je opanujemy możemy przejść do ćwiczeń z większą ilością piłek, gdzie powtarzamy te same ćwiczenia, podrzucając jednocześnie dwie piłki, a następnie przerzucając je naprzemiennie z ręki do ręki. W tym ćwiczeniu istotne jest skupienie na samym ruchu. Dzięki jego perfekcyjnemu opanowaniu poradzimy sobie z każdą ilością piłek, a żonglowanie stanie się naszym hobby. Znajomi chętnie będą nas zapraszać na imprezy dla dzieci, które z dużym zaangażowaniem, będą podziwiać nasze wyczyny. Taka umiejętność przyda się również animatorom zabaw dla dzieci. Kuglarstwo nie jest tylko sztuką cyrkową. Odbywają się zawody w żonglowaniu, w czasie których wykorzystuje się jak największą ilość piłek, a także różnorodne ich podrzuty. Należy jednak pamiętać, że wymaga to wielu godzin regularnych i niekiedy mozolnych ćwiczeń. Nie można zrażać się pierwszymi niepowodzeniami, gdyż ćwiczenie czyni mistrza. Dodatkowo można obejrzeć wiele filmików instruktażowych, które pomogą w opanowaniu ruchu.
Jak pokazują dane, 70 proc. badanych dzieci wskazało piłkę nożną jako ulubioną dyscyplinę sportową. Co więcej, aż 48 proc. z nich spędza wolny czas na boisku. Daje to wzrost o 20 proc. w porównaniu z rokiem 2016. Jak podkreśla Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny PZPN, „ta moda na futbol, którą obserwujemy od kilku lat
Kilka dni temu na Kanale Sportowym zagościł Quebonafide, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, piłkarz KTS-u Weszło oraz po prostu wielki fan futbolu. Podczas rozmowy, gdy zeszło na temat sportowych akcentów w tekstach Kuby, widzowie zastanawiali się – ilu piłkarzy doczekało się upamiętnienia na płytach Quebo? Jeden z blogerów wyliczył, że to 44-osobowa armia. Postanowiliśmy sprawdzić, czy nasz kolega z KTS-u jest jedynym raperem tak ochoczo czerpiącym inspirację ze świata futbolu i okazało się, że zdecydowanie nie. Przebiegliśmy się przez polskie teksty i dzielimy się z wami naszymi HEMINGWAYZadeklarowany fan Tottenhamu. Na okładce płyty projektu Taconafide przywdziewa bluzę Spurs, w teledysku do „Nowy Kolor” buja się w koszulce „Kogutów”. Sympatię do londyńczyków przekuwa też w wersy i to raczej tych z typu niebanalnych. Weźmy na tapet chociażby kapitalny follow-up do byłego trenera Tottenhamu:– Ciągle se w poczet ino wchodzę, jak pasterz nie łapie na pierwszy rzut oka – śpieszymy z tłumaczeniem. Chodzi o Mauricio Pochettino – „poczet ino”, Poczetino. No i „jak pasterz kogutów” – tu chodzi rzecz jasna o przydomek Spurs. Kolejne nawiązanie do swojego ukochanego klubu jest już dużo bardziej czytelne:– Znowu po tych klubach żonglerka jak Dele Alli / Wjechałem jak Conrado, o kurwa, jesteście cali?Chociaż tu bardziej niż samo nawiązanie do angielskiego pomocnika bawi nas follow-up do klasyka polskiego YouTube’a. Taco rzadko ucieka w swoich nawiązaniach piłkarskich do lig innych niż Premier League, którą chłonie weekendami. Tym razem wers o rywalu Tottenhamu:– Chciałbym mieć naiwną wiarę jak Wenger / i pokładać swą nadzieję w byle Dannym futbolowych rozkminek jest na płycie Taconafide, gdzie zadziałała synergia dwóch fanatyków futbolu, a zwłaszcza rzeczonej ligi angielskiej. O Quebonafide będzie zaraz, oddajmy jeszcze głos koledze Szcześniakowi.– Okulary, dresy, czapa, jestem Tony sobie trenera Pulisa – zawsze okularki, zawsze dresik, zawsze czapeczka (prawie jak Dariusz Dźwigała).– Moja dziewczyna totalnie Giselle, twoja to raczej John Arne bragga, przechwałka typu „moja dziewczyna ładna, twoja niekoniecznie”. Cóż, mamy kolegów, którzy nie są wybredni w wyborze partnerek, ale takich, którzy umawialiby się z laskami o urodzie rudego Norwega nie znamy.– Głowa wbita w materacu, niby wers z typu tych oczywistych – finał mundialu 2006, Zidane walący z byka w Materazziego. A w tym kontekście – głowa w materacu podczas na koniec zmiana frontu, bo Filipowi zdarza się też odnieść do polskiej kopanej. Na „Marmurze” przewijał o tym, jak prawie dostał w cymbał od kibiców Lechii. Czasami wplatał coś o Żylecie i racach, natomiast numerem jeden w jego zestawieniu jest dla nas follow-up do tego, jak Michał Kucharczyk narzekał na to, że piłkarze – w przeciwieństwie do wielu innych zawodów – nie mają wolnych weekendów.– Fifi se idzie do celu po trupach / pragnę wolnego weekendu jak Kuchar. Ach, bonus. Mało piłkarski, bardziej kibicowski. Dość dobrze obrazuje jak wielkie są serca kibiców Legii – niełatwo w nich pomieścić tyle klubów i organizacji.– byłem w Syrenim Śpiewie / I na Powiślu wśród grafitti o Wiśle no i Widzewie / O Lechu, no i o Lechii, Cracovii, PZPNieQUEBONAFIDEMiłośnik Arsenalu, polskiej piłki. Quebo ma dość szerokie horyzonty pod względem przeglądu kulturowego, ale do piłki nawiązuje bodaj najczęściej ze wszystkich raperów w kraju. A na pewno jest pod tym względem w czołówce. Mamy tu przekrój od klasycznych polskich nazwisk sprzed lat po dzisiejsze gwiazdy Premier League.– Te demony są w ataku jak Lukaku, ratuj.– Szybko się nie zmyję jak Arsené Wenger.– I handlowaliśmy wszystkim co wpadło w ręce / Zwijając się w dresie jak Gábor Király.– Chcę kupić Arsenal Londyn i kazać im grać w baseball.– Przy kartach nie pasuje jak Torres do The czasu na oglądanie meczów ma mniej, ale w przeszłości był totalnie wkręcony w futbol. Do tego stopnia, że myślał o… karierze dziennikarskiej. Jako siedemnastolatek aplikował do portalu i się nie dostał. Dla polskiej sceny muzycznej – dobrze się stało, że dziś Quebonafide puszcza w eter świetne płyty, a nie pisze z nami o tym, czy Radomiak dotrwa do wznowienia rozgrywek. Ma sporo znajomych w futbolowym świecie, kumpluje się chociażby z Jakubem Świerczokiem.– To jak GKS Katowice, bo miałem Szalę po swojej stronie.– Nie mogę się odsłonić podczas gierki jak Jakub Kosecki.– Mnie nie zamienisz na już mamy do czynienia z większymi wczutkami niż zwykłe rzucenie nazwiskiem. Cenimy zwłaszcza za wers o Szali i pokojarzenie go z GieKSą, a nie Legią, w której przecież też grał. Do tego dorzućmy zabawę słowem z bitew freestylowych – z Que na wolno kojarzy nam się przede wszystkim fajna przekmina pod ex-bramkarza Legii:– Mucha nie siada, to nie raper o częstych follow-upach piłkarskich mówił tak: – Piłka od zawsze była obecna w rapie, przywoływaliśmy tutaj chociażby Eldo. Raperzy zawsze się piłką interesowali, więc była też obecna w ich twórczości. Może obecnie jest tego jeszcze więcej, bo ostatnio coraz popularniejsza jest konwencja punchline’owa, oparta w dużej mierze na erudycji. Jeśli więc ktoś się futbolem interesuje, to też emanuje nim w tekstach przez porównania piłkarskie czy jakieś piłkarskie analogie. Wielu raperów zresztą do teraz pogrywa w piłkę, nawet po zrobieniu tej „kariery” kilka lat temu zrobiliśmy duży i chyba fajny wywiad z Kubą. Kto nie czytał, ten ma okazję nadrobić – TUTAJ. Kawałki do sprawdzenia? Polecamy oczywiście te w oczywisty sposób piłkarskie: Eden Hazard, Luis Nazario de Lima oraz # SŁAWYŁódzki duet nie pcha się na afisz pod względem znajomości futbolu, w wywiadach zasłaniają się niewiedzą i mówią, że dziś piłki nie śledzą już tak jak przed laty. Ale po wersach widać, że chłopaki czują klimat i potrafią wrzucić w kawałki niezłe porównania. Zresztą na polskiej scenie należą do czołówki raperów, którzy zgrabnie bawią się w gry słowami i potrafią wycelować trafnym łódzka ekipa (Radek nikomu nie kibicuje. Astek z kolei kiedyś sympatyzował z Widzewem), to nie może u nich zabraknąć wersów o tamtejszych drużynach. Stąd chociażby jakże barwne:– Mam koszulki na stanie tak jak Widzew nawiązanie pokazuje, że akurat obaj kumają scenę piłkarską. Widzew w 2013 roku grał bowiem w koszulkach z logo Braveranu, czyli producentem leków na potencję. „Koszulki na stanie” mają więc wymowę dwuznaczną – z jednej strony „na stanie”, czyli mam t-shirty na sprzedaż, a z drugiej „na stanie” w nawiązaniu do tamtej Sławów był też jeszcze jeden wers koszulkowo-piłkarski:– Mela na butach i smarki na te-esie jak Barca jest o tym, jak wygląda wejście do klubu, ale smarki na t-shircie nawiązują do koszulek Barcelony z tamtego okresu, w których reklamodawcą były linie Qatar Airways. Zresztą podobnie wykonane koszulki miał też chociażby Arsenal.– Może dostaniemy z bramki zwroty / Wszyscy bez biletów #BłaszczykowskiKolejna ładnie przekminiona linijka. Sławy rapują o formie rozliczania za koncerty w formie zwrotów za bilety. I nawiązują tu do sławnej afery biletowej z Euro 2012, gdy Jakub Błaszczykowski krytykował w mediach postawę PZPN-u w kwestii wydzielania wejściówek dla kadrowiczów.– Oni z przodu są, ja ciągle z tyłu / Chcę zaczynać każdy rok jak poprzedni Giroud / jestem już o krok, a ciągle z tyłu / Chciałbym kiedyś wygrać coś jak Olivier „Giroud” to jedyny autorski kawałek Rado Radosnego na płycie „Coś przerywa”. Wcale nas to nie dziwi, że akurat on z tego duetu nagrał track o tym tytule, bo już wcześniej był wielokrotnie przyrównywany do Francuza ze względu na swój wygląd. Ale na tym follow-up się nie kończy. Refren nawiązuje do napastnika Arsenalu czy Chelsea i jego trafienia w barwach „Kanonierów”. „Chce zaczynać każdy rok jak poprzedni Giroud” – to nawiązanie do cudownej bramki Francuza strzelonej 1 stycznia, za którą zresztą dostał nagrodę Puskasa za najpiękniejsze trafienie roku. Swoją drogą – tego gola strzelił w barwach Arsenalu, a track ten ma czwarty numer na rzeczonej płycie. Arsenal, czwarty, kumacie.– Każda szmata chce być w kadrze #JarekSmudaSprawa jest jasna. Jarek selekcjonuje.– Gramy do jednej bramki jak Janusz JojkoCzy naprawdę trzeba tłumaczyć, skoro Janusz Jojko po tylu latach kojarzy się przede wszystkim z tamtym pamiętnym zagraniem do swojej bramki?– W STS-ach znów się mylę co przeważnie jeden / W tym roku wszystko mi weszło tylko ŁKS nie wszedłA tu już potrzebne jest jednak nakreślenie tła. Wersy padają w kawałku „A zakład?” poświęconym szeroko rozumianym zakładom, w tym bukmacherskim. Rado nawiązuje tutaj do sezonu 2009/10, gdy ŁKS miał jak na warunki I ligi potężną paczkę z Tomaszem Hajtą, Piotrem Świerczewskim czy Mariuszem Mowlikiem. Łodzianie byli murowanym kandydatem do awansu, zwłaszcza, że mimo problemów finansowych do klubu dojeżdżali kolejni byli reprezentanci, ale rozczarowując przez sporą część sezonu ostatecznie zajęli 4. miejsce. Wszystko by weszło, ale ŁKS nie wszedł. Wielu ludzi w Łodzi, nie tylko raper Rado, byli zmuszeni podrzeć swoje kupony.– Najlepsza dieta kiedy catering na stołach / Wsadzenie korka w japę jak Eric CantonaTo akurat fragment utworu o jedzeniu i czytelna sugestia – najlepszą dietą jest po prostu zatkanie otworu gębowego zanim zdąży pochłonąć wszystkie smakołyki. Natomiast fraza „korek w japie” przywołała pamiętne kopnięcie Erica Cantony, który tego rodzaju dietę postanowił wprowadzić u obrażającego go kibica podczas meczu Manchesteru United z Crystal mogło w tym zestawieniu zabraknąć Leszka „Eldo” Kaźmierczaka, do niedawna zresztą członka naszej weszlackiej ekipy. Kibic Legii Warszawa, reprezentacji Argentyny oraz człowiek, którego utwory inspirowały wielu kadrowiczów – by wspomnieć choćby o tym, w jaki sposób Jakub Błaszczykowski opowiadał o kawałku Eldo „Nie pytaj o nią”. Nawiązania do futbolu w jego tekstach pojawiają się dość często, choć rzadko z udziałem konkretnych nazwisk. „Gramy w piłkę na parkingu, później gramy rap na scenie” czy „kupuję rap, oglądam mecze piłki na trawie” to za mało, by zasłużyć sobie na osobny akapit, wybraliśmy więc kilka tych zbitek, które w niektórych środowiskach stały się kultowe.– Jeśli żyłeś wtedy i widziałeś go w akcji / To Maradona nie Pele jest dla ciebie królem piłkarzy Czasy kiedy nie było kablówki w domach / Mexico 86 z czarno-białego telewizora Bramkę w finale strzelił brodaty Jorge / Brazylijczyk Socrates z karnego strzelił bramkę Polsce Ja na podwórku kiedy cieszyłem się bramką / Ręce w górze i okrzyk Diego Armando Kawałek „Dzieciństwo” to jeden wielki hołd dla dziesięciu lat pomiędzy 1985 a 1995 rokiem. Zaczyna się od krótkiego uporządkowania piłkarskich idoli oraz ożywienia słowami mundialu „mehiko osiem-sześć”, ale potem mamy jeszcze grę w kapsle czy płyn Lugola. Co tu dużo pisać – dla tamtego pokolenia to wehikuł czasu.– To ulice po których chodziły legendy / Od Wiecha, Tyrmanda, Brychczego do Deyny Tysiące bezimiennych wymienione później jednym tchem / Masy boisk z osiedli Nie jest wielką tajemnicą, że Leszek poza talentem muzycznym, dziennikarskim i sportowym (Kierunek Tokio!), jest też przewodnikiem po Warszawie. Stolica ma w jego twórczości wyjątkowe miejsce, a wraz z nią – właśnie dwie piłkarskie legendy z Łazienkowskiej. Brakuje trzeciego muszkietera, który pojawia się w zupełnie innym utworze.– Myślisz, że emerytuta? Pudło! Chyba śnisz / Stawiasz mur, to akurat jestem najlepszy; Leszek PiszUrodzony w 1979 roku fan warszawskiej Legii zapytany o najlepszego wykonawcę rzutów wolnych może mieć tylko jedną odpowiedź.– Taka gaża, pensja ze snów spełnionych / Nie umiem się bronić, zawsze gram w roli gospodarza Dwójka w ataku, bracia Tachibana rapu / Wudoe, Eldoka, salutuj chłopakuBracia Tachibana to ci skaczący po słupkach, poprzeczkach i własnych podeszwach. Jeśli nie znacie – nadrabiajcie, bo to legendy futbolu w Polsce i Japonii, które śmiało mogłyby rzucić rękawice wielu rzeczywistym Łódzkiego Klubu Sportowego, obok Marcina Gortata najpopularniejszy ambasador Bałut oraz raper pozostający na rynku od ponad dwudziestu lat. Przez ten czas do piłkarzy odwoływał się kilkadziesiąt, albo i kilkaset razy, czasem nieco bardziej kreatywnie, czasem poprzez wyjątkowo proste zestawienia jak „w defensywie jak Lizarazu” czy „łysy jak Zidane”. Co my tutaj mamy?– Marzyłem dla Realu wygrać mecz przeciw Barcie / A dziś to ja w Realu kupię chleb na kolacjęKrótko i na temat. Wiele razy widzieliśmy ten chwyt stosowany też przez dziennikarzy – „on by się nadawał do Realu! Na kasę!”. Okej, teraz brzmi trochę sucho, ale był czas, gdy to było nawet świeże.– Postać zwierzaka z siłą Trzeciaka / Zdrapię z niego ptaka, ale będzie drakaHoho, ależ tu wątków upchniętych na przestrzeni paru słów. Zacznijmy od tego, że to jeden z najmniej znanych utworów OSTR-a w całej jego dyskografii – pochodzi jeszcze z czasów przed wydaniem legalnej płyty. Kawałek nazywa się „ŁKS” i opowiada oczywiście o Garbarni Kraków. Zupełnie serio zaś – wtedy OSTR był jeszcze trochę bardziej uliczny niż dzisiaj, więc obok zachwytów nad prowadzącym ŁKS do mistrzostwa Trzeciakiem znalazło się też parę wyzwisk w kierunku lokalnych rywali. Warto dodać – kibice ŁKS-u powoli wkraczali na ścieżkę konfliktu z Antonim Ptakiem, właścicielem klubu, stąd też „zdrapanie Ptaka” – nazwisko i logo jego firmy pojawiały się nawet pod herbem na koszulkach i w oficjalnej nazwie. Inny ważny wers z tego utworu: ŁKS jest najlepszy, na niego nie ma żadnych broni skutecznych.– Strzał w stylu Giggsa, szybki aż w fotel wciska (…) Z nieudolnym komentarzem jaki daje SzpakowskiNie jest to może jakieś szalenie pomysłowe, ale warto zauważyć, że już wtedy – prawie dwadzieścia lat temu! – Dariusz Szpakowski miał pewną grupę krytyków. Nie było jeszcze fejsa, nie było Twittera, nie było nawet MySpace’a, więc adwokatem ludzi zażenowanych wiecznymi pomyłkami pana Dariusza stał się raper z Łodzi. Inna sprawa, że w utworze oberwało się nawet Arturowi Partyce za reklamowanie jogurtów.– Chcę więcej czasu, uwięzionego w konsolach / Gdybym tyle trenował, byłbym Diego Maradona Niemoc mnie nie pokona, za mną całe Bałuty, i co? / Dalej napierdalam w Pro EvolutionPisaliśmy już przy Eldo, że Maradona dla tego pokolenia jest kimś unikalnym. Ale przywołujemy te wersy, by zaznaczyć, że to bardzo częsta zbitka u raperów – jeśli piłka, to też ta konsolowa. Pro Evolution, FIFA – bardzo popularny temat. Z OSTR-a kojarzy nam się jeszcze: „szósta rano, znów mnie to kusi – ty nie pierdol o śnie, wolę tu grać w Pro Evolution„.– Czy majtki Celine Dion, zresztą Dody bym nie chciał / Po co mi pierdolnięta głupia jak z buta podeszwa, przestań Moje życie prywatne, to nie biznes i forsa / Nie to co mieć wydziabane na piździe „Radosław”W takim kontekście piłkarza się nie spodziewaliście, co?Na koniec jeszcze dwa akcenty derbowe, które OSTR każdorazowo wrzucił obok innych sportowych wersów.– Dziesięć – jak Pele, Zidane, Leo Messi / Przy jedenastce marzeń złapie cię niemoc mięśni (…) Osiemnaście – jak ilość tytułów Boston Celtics / Choć dziewiętnasty przepadł znowu jak łódzkie derby– Zagubieni w życiu niczym po derbach szalikPROCEENTEJeden z tych, którzy piłce nożnej potwierdzają nie pojedyncze wersy czy nawet zwrotki, ale całe numery. Na najnowszym albumie „Dziennik 2020” jest wprawdzie jedna drobna pomyłka (zdradzimy: remis z Japonią na mundialu), ale poza tym Proceente to fachura, który ma w małym palcu i wszystkie kultowe postacie lat dziewięćdziesiątych („Christo”), i najnowszych bohaterów z polskimi klubami żegnającymi się z Europą w pierwszych dniach sierpnia na czele.– Znowu masz oczy jak Crvena zvezda Belgrad– To moje miasto, gdzie gram i chlam jak Paul GascoigneNa rozgrzewkę dwa nawiązania melanżowo-piłkarskie. Czerwone oczy, wiadomo. Gazza – wiadomo jeszcze bardziej.– Na trybunach jęk zawodu / Gol po indywidualnej akcji całego zespołu Bez jakichkolwiek szans, aby marzyć o czymkolwiek / Duńczycy zachwycili świat i cała EuropęO panie, a kto to panu tak zarapował? Otóż Dariusz Szpakowski w kawałku „Ostatniej szansy mecz”! Proceente poświęcił cały utwór legendzie komentatorstwa, tworząc trochę hołd, a trochę parodię. To w głównej mierze jedna wielka zbitka powiedzonek czy lapsusów Szpakowskiego, ale mimo wszystko sympatyczna, nie paszkwilowa. W końcu takie rzeczy jak Wciąż jesteśmy rozczarowani, zdegustowani to nie tylko historia polskiego dziennikarstwa, ale zwyczajnie historia polskiej piłki.– W ekstraklasie wynik zero do zera / Polskie kluby kończą grę w pucharach z początkiem sierpniaA weź nic nie mów. Właściwie to dzisiaj by nam podeszło nawet takie poniedziałkowe 0:0, albo środowe 1:3 w kazachskim stepie.– Ja wtedy dałbym wszystko żeby grać jak Christo Stoiczkow / Biec z piłką przez boisko, strzelić na Camp Nou ważną bramkęA to już wycinek ze wspomnianego utworu o Stoiczkowie, choć trzeba dodać – Camp Nou występuje u Proceenta również jako osiedlowe bojo. Świadczą o tym wersy w innym utworze:– Ja związany z Czerniakowską ziemią jak Lucjan Brychczy z Legią / Dlatego jak jest -10 gram w piłkę na Camp NouBrychczy zresztą wśród warszawskich raperów jest prawdopodobnie popularniejszy nawet od Błaszczykowskiego. Tuż za Maradoną.– Mecz jest ustawiony sędziowie są kupieni / Zaskoczony był tylko prezes ListkiewiczEch, pamiętne słowa o czarnej zbłąkanej owieczce w czystym stadku sędziowskim.– Dziś zalejesz pałę jutro będziesz niewyraźny / Jak Ronaldo w finale na mundialu we Francji Jestem starszy, jak Lucjan Brychczy gram w to dalej / Wgryzam się bit jak Luis Suarez w ramię W sercu futbol, w płucach dym z liści #BobMarley / Moja lodówka to Borussia, którą czyści Bayern Wykorzystuję wolne jak Leszek Pisz / Dlatego czuję że w ten weekend golnę z dziesięć piw (…)Jesteśmy nie do wyjebania #WojtekHadaj / Mistrzowska paka jak blaugranaTu z kolei prawie cała zwrotka pełna mrugnięć w stronę kumatych. Ronaldo we Francji w 1998 roku to jedna z największych tajemnic w historii futbolu – dlaczego zaniemógł? Dlaczego grał tak słabo? Na czym polegała jego zagadkowa choroba? Wgryzienie się w ramię w wykonaniu Suareza to klasyka, podobnie jak transfery na linii Borussia – Bayern, polegające zazwyczaj na wybieraniu najlepszych kąsków przez ten drugi klub. Podoba nam się też dwuznaczność „wykorzystywania wolnego” (rzutu lub dnia), ale zwrotkę i tak wygrywa: jesteśmy nie do wyjebania #WojtekHadaj. Na koniec jeszcze bonus kibicowski.– Choć życie napierdala z plaskacza jak Piotrek JakubaKAMIL PIVOTBył Taco Hemingway, jest i Tato Hemingway. Kamil to postać w rapie dość unikalna: nagrał bardzo obiecujący kawałek w 2009 (z piłkarskim odniesieniem, „kiepski tak bajer miałem w gadce / Wiedziałem tyle o nim, że Matysek stał na bramce”) i… zniknął na 10 lat. Po dekadzie nagrał zupełnie luźny album „Tato Hemingway”, na którym opisuje przede wszystkim swoje życie z trójką dzieci – na luzie, bez spiny, bez prób udowadniania, że jest najlepszym raperem uroczo to określa w kawałku „Który rocznik”, w którym zauważa, że jego rówieśnicy wśród piłkarzy nie są już młodymi talentami, ale kończą powoli swoje kariery. W kolejnej zwrotce to samo dzieje się z raperami, a wniosek brzmi:Pełne Torwary i Wembleye / Złote puchary i longpleje? To się już raczej nie zadzieje / Ta płyta to mecz na orliku w niedzielęI takiego meczu na orliku w niedzielę słucha się kapitalnie. Ale po kolei, najpierw wersy.– Wpisujemy w Youtube: Zamorano, Salas, Claudio Bravo / I sprawdzamy jak to Chile na mundialach grało Potem Sanchez i Arturo Vidal / I to tyle wiem o Chile chybaTak! Trafiliście! To właśnie próba przybliżenia Chile dopytującemu o ten kraj synkowi. To jednak nie koniec smakowitych aluzji do futbolu, bo puenta brzmi: „kto tam teraz mistrzem?” pyta młody, Colo Colo?”– „Kiedy kolejne?” Pytają nas żartem / My wtedy idziemy w zaparte Ale Olu, czegoś nie wiesz skarbie / Jestem za Arsenalem, więc pewnie będzie czwarteCóż, Arsenal i jego domniemana czwarto-miejscowość stała się po pierwsze nieco oklepana, a po drugie nieco nieaktualna, ale z drugiej strony – czy ktoś się spodziewał, że przykucie Kanonierów do miejsca tuż za podium może zostać użyte przy opisie liczby dzieci?No i dochodzimy do kawałka „Sny o Intertoto”, który uruchamia taką lawinę skojarzeń, że idzie uronić łezkę wzruszenia. Kamil Pivot wciela się w rolę napastnika Bangor City, który łączy grę z etatem wuefisty. Co się dzieje później – nie zdradzamy, ale może wystąpić tutaj element Mariusza zbiorczo wszystkie wersy rzucone podczas improwizacji, bo nie chce nam się rozkładać ich na poszczególnych zawodników. O co chodzi we freestyle’u? Dwóch gości wychodzi na scenę, DJ rzuca bit, a walczący przerzucają się wersami wymyślonymi naprędce (lub wcześniej przygotowani, choć środowisko piętnuje takich ananasów nazywając ich pisankowcami). Wygrywa ten, kto zdaniem publiki lub jury nawinie lepiej, rzuci lepsze linijki lub po prostu zniszczy przeciwnika celnymi punchline’ tyle tematem wstępu. Piłka nożna to niezwykle wdzięczny temat dla wolnostylowców, bo po pierwsze – wielu z nich kuma piłeczkę, a po drugie – możliwości do nawiązań są wręcz nieograniczone. Polecimy z listą, choć przy niektórych spróbujemy dopisać didaskalia, jeśli wers nie będzie oczywisty:Milu:– Santi Peusini, nie grasz #SantiCazorla – Ja się bronię sam, jak Santi Canizares – Wygrasz ze mną jak Neymar będzie na przeglądzie piosenki aktorskiejFilipek:– jego dupa jest jak Alex Ferguson, bo lubi żuć gumę (u Fergusona chodzi o gumę dosłownie, u partnerki jego oponenta – o tę ze środków antykoncepcyjnych) – a tak między nami – on jest jak Ryan Giggs, bo robi dupy kolegów za plecami – dobra, zamknij mordę, za pisanki masz jak Peszko – zawieszenie na dwa miesiące – jestem jak karny Błaszczykowskiego – niepowtarzalny – twoja niunia mówi, że jesteś jak Manchester City, to spontany. Wiecie dlaczego? Bo Yaya do zmiany (Yaya Toure, jaja – wiecie które) – on jest jak bramkarz Wolfsburga – nie wie co jest pięć (w nawiązaniu do pięciopaka strzelonego Wolfsburgowi przez Lewandowskiego)Milan:– po co nam dogrywka, dajcie rzuty karne, a jak rzuty karne łajzo, to Filipe strzela – jak Błaszczykowski z PortugaliąTrzy-Sześć:– twój rap śmierdzi chujem, jak prawa ręka Joachima LoewaPrzemek:– lubię ćpać, typie? Nie jest ci głupio? Ty pół życia przy białej linii – jak Alex FergusonEdzio:– Edzio wygrał bitwę, Pe – Pisz-czek (gra słowem – Edzio zwraca się do prowadzącego bitwę Dużego Pe, by wpisał mu już czek za wygraną, a robi to łamiąc nazwisko Łukasza Piszczka)Wudo:– Jaki AC Milan, to jest suma styli, po prawej jest legenda jak Paolo Maldini. A ty marna fajo, ciągle zmieniasz kluby – jak AdebayorDUŻE PE I MEZOMusieliśmy dać ten kawałek w osobnej kategorii. Po prostu musieliśmy. Jak to mówią – klasyk w dniu premiery. Prawdopodobnie najbardziej dopieszczony kawałek pod względem linijek w rapie piłkarskim. Do tego świeżutkie jak na tamte czasy flow obu dżentelmenów.Ileż tam jest kapitalnych wersów:– Strzelam jak Gianfranco Zola, jak Saviola / Drybling jak Ginola, skuteczność Andy Cole’a / Twoje błędy karcę jak Nicola Ventola– Wykorzystuję sytuację jak Alan Shearer / Mam grację, defensywę zostawiam w tyle / Jak Robert Pires rzucam świetne crossy / Prosisz o zmianę bo masz mnie dosyć– Trafiam celnie jak Loko, kiwam jak Okoń / Twój występ jest wtopą, szukaj szczęścia w Intertoto– To klasyczny duet jak Romario – Bebeto / Jak w El Depor – Makaay i Diego Tristan /Siejemy popłoch, od gwizdka do gwizdkaCholera, może to po prostu nasz sentyment do tego kawałka, ale mamy wrażenie, że gdyby on wyszedł dziś, to spokojnie przyszarżowałby w kartkę na czasie na drogą – Marcin „Duże Pe” Matuszewski, co pewnie wiecie, jest dzisiaj obrotnym menadżerem piłkarskim. Ściągał do Polski chociażby Daniego Ramireza czy Igora Angulo. Marcin, wiemy że to czytasz – może pomyślałbyś nad czymś świeżym w piłkarskim klimacie?KAZIK STASZEWSKIChwilę się zastanawialiśmy: czy to na pewno raper? Pewnie mógłby się o to obrazić, bo Kazik to przede wszystkim Artysta, taki pisany z wielkiej litery, ale pewne okresy jego twórczości z pewnością można do rapu zaliczyć. Poza tym – czy moglibyśmy pozwolić na to, by w tego typu zestawieniu nie znalazł się bodaj najczęściej cytowany przez Weszło fragment muzyczny?– Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielkaNie ma chyba w całym świecie sztuki bardziej zwięzłego określenia tragizmu polskich fanów piłki nożnej. A przecież w tym samym utworze Kazik biczuje nas dalej:– I teraz zasadniczo, ważna rzecz / Czy doczekam Ligę Mistrzów wygra Legia albo Lech Mogę se pomarzyć, a ty się śmiej / Kto ostatni ten się śmieje, więc śmiać się chciej Czy to jeszcze dzisiaj do państwa nie dotarło / Najlepszy bramkarz to jest Bogusław WyparłoZdaje się, że skoro ŁKS z Wyparłą nie dał rady (ale przynajmniej odpadł z późniejszym triumfatorem!), to innym będzie trudno. Może Stal Mielec? Wyparło tam szkoli bramkarzy.– Polscy piłkarze nie strzelili od kilkuset minut gola / To stan na kwiecień 2000 i zakończona moja rolaTak, były takie czasy. Młodsi nie pamiętają i bardzo, bardzo dobrze!– Zamiast biegać po górach z workiem / Wolę pojechać z żoną na Majorkę Przecież nic się do cholery nie stanie / Jak nie zagram sparingu z KazachstanemA to już historia z utworu „Nie chcę grać w reprezentacji”. Początkowo może się wydawać, że to szydercza krytyka nowego pokolenia piłkarzy, któremu zależy tylko na wakacjach w ciepłych krajach, natomiast puenta rzuca nieco nowe światło – i na piłkarzy odmawiających gry w sparingach z Kazachstanem, i samego koniec – stricte futbolowy kawałek Kazika. Mazzieh. Nie do końca Zeigbo, nie do końca Uche, ale jednak: nigeryjski piłkarz w Polsce. 10 goli in polish ARTISTPiłkarskie wersy mają właściwie wszyscy, choć czasami ograniczają się do szalenie kreatywnego „strzelam celnie jak…” i tutaj nazwisko danego piłkarza. Ale jest jednak grupa wersów, która ma szczególne miejsce w naszym sercu – bo jak nie docenić choćby takiego Muflona z wersem „nie dbam wiecznie o siebie / mam jogurt na t-shircie jak Widzew ’97”? Nawiązanie do kultowej Bakomy to zresztą w jego przypadku nie jest wcale najlepszy piłkarski wtręt. Uwielbiamy choćby streszczenie kariery wielu małolatów z osiedli oraz Vinniego Jonesa – „od gry na trawie do przekrętów jak Vinnie Jones”. Vinnie Jones to oczywiście ścieżka od gry dla Wimbledonu do filmu „Przekręt”, w wypadku dzieciaków z miasta ścieżka od trawy do przekrętów jest o wiele mniej – Przez lata coś nas opętało, jak Emily Rose / Od gry na trawie do przekrętów jak Vinnie Jones– Idę jak bej, nie dbam wiecznie o siebie / Mam jogurt na t-shircie jak Widzew w ’97Bambo:– Jak byłem małolatem, miałem koszulkę z Barriosem, nie BarosemFlojd:– Chciał pogonić to za wąsa, ale wtedy z Holandii sort był / Że tak powiem przeciętny, jak Tomasz RząsaKuban:– Fifa, u zioma na wagarach, Daj pada bo prowadzi Blaugrana– Idę postać przy barze, popatrzeć na panie, obejrzeć mecz gwiazd / A trzeba było zostać piłkarzem i mieć żonę Anię, po bramce biec w kadrDeys:– Lecę jak selekcjoner kiedy się wkurwi BoniekWicher:– A fair play to fairy tail, honor mają jak Walijczyk / O szacunku wiedzą tyle, że był kiedyś gest Garrinchy– Wielu goni za hajsem, nie mieszam ich z błotem / Bo Prawo Bosmana wytransferowało mi ziomów w EuropęSolar/Białas:– Czasem się trudno cieszyć wygraną / Jeżeli tu tańczysz jak Suarez z Ghaną / Nie patrz na ręce, w nogę tu grają – Robię to chociaż nie muszę dzieciaku, dokładnie jak Karim BenzemaJAKUB OLKIEWICZ I DAMIAN SMYK
Piłka nożna; Nowak daje przykład jak strzelać, czyli najlepsze gole bramkarzy! [WIDEO] Piłka nożna - Sport.pl przez co czasem to trafienie jest przyznawane Polakowi, a czasem Haitańczykowi.
Weryfikacja rekordu w główkowaniu piłką Rekordowy wynik Przemysława Ciurskiego okazał się okazalszy 9 lipca 2015, 14:10 Robert Lewandowski wyprowadza się z luksusowej rezydencji w Monachium. Zobaczcie z czego rezygnuje! [ Tak wygląda dom Roberta i Anny Lewandowskich w Monachium. Na co dzień mieszkają w luksusowej dzielnicy: mają szklany salon, piękny ogród i salę do ćwiczeń.... 26 lipca 2022, 19:00 Mistrzostwa świata Katar 2022. Biało-czerwoni w ciekawej grupie. Kiedy i z kim grają Polacy? [ Polska zagra na piłkarskich mistrzostwach świata, które od 21 listopada do 18 grudnia 2022 roku rozegrane zostaną w Katarze. Rozlosowano grupy i całą drabinkę... 26 lipca 2022, 19:00 Światowa gwiazda piłkarska musiała odbyć karę więzienia za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym Najsłynniejsza piłkarka nożna Ameryki, Hope Solo została skazana na karę więzienia za jazdę pod wpływem alkoholu. Solo prowadziła samochód na podwójnym gazie,... 26 lipca 2022, 13:29 Kibice bezlitośni dla Pique. Ukarali go za zdradzanie Shakiry Podczas meczu Barcelony z Realem Madryt kibice postanowili pokazać piłkarzowi katalońskiej drużyny - Gerardowi Pique, co myślą o tym, w jaki sposób potraktował... 24 lipca 2022, 12:37 Robert Lewandowski zadebiutował w drużynie Barcelony Robert Lewandowski zadebiutował w drużynie Barcelony. Polski napastnik wyszedł w pierwszym składzie „Dumy Katalonii” w meczu z Realem Madryt. El Clasico na... 24 lipca 2022, 5:35 "Z woleja": Futbol, kobiety, miłość, czyli jak Odra Piechniczka szalała na Łazienkowskiej [FELIETON] W cieniu transferu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona odbył się w Gdańsku I Festiwal Filmów Piłkarskich. Odbywał się on pod moim Patronatem Honorowym,... 18 lipca 2022, 12:31 To już oficjalne. Bayern porozumiał się z Barceloną ws. transferu Roberta Lewandowskiego To już oficjalna wiadomość. Bayern Monachium porozumiał się z Barceloną w sprawie transferu polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego - przekazał dziennikowi... 16 lipca 2022, 13:54 Szykuje się nowa superprodukcja dokumentalna o burzliwym życiu i karierze byłego kapitana reprezentacji Anglii, Davida Beckhama Były pomocnik Manchesteru United, Realu Madryt, AC Milan, PSG i Los Angeles Galaxy Anglik David Beckham będzie bohaterem miniserialu dokumentalnego Netflixa -... 15 lipca 2022, 6:06 Gol z ponad 70 metrów! Nieprawdopodobna bramka zdobyta z rekordowej odległości w mistrzostwach Ekwadoru [WIDEO] Pomocnik Fernando Gaibor został autorem bramki zdobytej z najdłuższego dystansu w historii mistrzostw Ekwadoru. 13 lipca 2022, 22:31 Lewandowski wrócił do Monachium. „U mnie wszystko w porządku” Robert Lewandowski po kilkutygodniowej nieobecności przyleciał w poniedziałek wieczorem do Monachium. „Wszystko w porządku” – miał powiedzieć polski piłkarz,... 11 lipca 2022, 23:20 Harry Kane wymiotował, a Son Hin Min nie mógł ustać na nogach. Mordercze treningi Tottenhamu Hotspur na zgrupowaniu w Seulu [WIDEO] Czwarty klub ubiegłorocznego sezonu Premier League - Tottenham Hotspur niedawno rozpoczął przygotowania do nowego sezonu, a trener „Kogutów” Antonio Conte nie... 11 lipca 2022, 23:20 Liga ukraińska - 23 sierpnia ruszają rozgrywki ekstraklasy Pomimo trwającej od 24 lutego agresji Rosji na Ukrainę 23 sierpnia rozpoczną się rozgrywki najwyższej ligi piłkarskiej - poinformował w poniedziałek minister... 11 lipca 2022, 22:08 [QUIZ] Czy znasz herby dolnośląskich klubów? Test dla prawdziwych znawców futbolu (cz. I) Jak dobrze znasz się na dolnośląskiej piłce? Oto 20 herbów klubów z regionu - rozpoznasz je bez problemów? Problem jest taki, że zostawiliśmy na nich tylko... 11 lipca 2022, 10:28 Lekkoatletyka. Marek Zakrzewski śladami Mariana Woronina. 9 sekund na 100 metrów to kwestia czasu Nie milkną echa wyczynu niespełna 17-letniego Marka Zakrzewskiego podczas 3. edycji lekkoatletycznych mistrzostw Europy juniorów młodszych w Jerozolimie.... 8 lipca 2022, 13:16 Janusz Kupcewicz nie żyje. Informację o śmierci znakomitego pomocnika Arki Gdynia przekazał Zbigniew Boniek Nie żyje Janusz Kupcewicz, legendarny piłkarz Arki Gdynia i reprezentacji Polski. Smutną informację za pośrednictwem Twittera przekazał Zbigniew Boniek,... 4 lipca 2022, 9:52 Wojna na Ukrainie. Kandydat do przejęcia Legii Warszawa Jurij Wernydub nienawidzi ruskich i chciałby być „nazistą i faszystą” Ukraiński trener Jurij Wernydub, który był jednym z kandydatów do przejęcia Legii Warszawa, ale zdecydował się na pracę w Sheriffie Tiraspol, staje się na... 3 lipca 2022, 19:46 Arkadiusz Milik bez trenera. Jorge Sampaoli odchodzi z Olympique Marsylia Argentyński trener Jorge Sampaoli odchodzi z Olympique Marsylia, którego piłkarzem jest Arkadiusz Milik. W oficjalnym komunikacie poinformowano, że była to... 1 lipca 2022, 15:59 Na PGE Narodowym poznaliśmy najlepsze zespoły chłopców i dziewczynek do lat 10 i 12 w Polsce. "Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku" Wielki Finał na PGE Narodowym był zwieńczeniem trzydniowych rozgrywek Finału Ogólnopolskiego XXII edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Na... 30 czerwca 2022, 15:25 Polskie piłkarki będą chciały przeciwstawić się Islandii. Zabraknie jednak zawodniczki Paris Saint-Germain. Mecz będzie transmitowany w TV W środę, 29 czerwca o godz. reprezentacja Polski kobiet zmierzy się w meczu towarzyskim z Islandią na stadionie w Grodzisku Wlkp. Będzie to ostatni... 29 czerwca 2022, 14:00 Piłka nożna. Lorenzo Insigne z wielką kasą w Toronto FC. Teraz zarabia najwięcej w MLS - 15 milionów USD za sezon Po podpisaniu kontraktu z klubem Toronto FC - z gażą 15 milionów dolarów za sezon - 31-letni reprezentant Włoch Lorenzo Insigne stał się najlepiej zarabiającym... 28 czerwca 2022, 12:55
Piłka nożna. Dudelange daje przykład Piłka nożna. Dudelange daje przykład Data publikacji: 26 września 2019 r. 20:13 Ostatnia aktualizacja: 26 września 2019 r
Nikogo nie trzeba przekonywać o atrakcyjności uprawiania sportu, a w szczególności piłki nożnej, która od lat jest najbardziej popularną formą aktywności fizycznej w Polsce. Dlaczego warto grać w piłkę? Oto 3 główne powody! 1. Sport to zdrowie Korzystny wpływ uprawiania sportu na zdrowie jest powszechnie znany. Grając w piłkę nożną, pracuje cały organizm. Ta dyscyplina sportu wspomaga leczenie wielu schorzeń, chorób serca, bo podczas gry w nogę zwiększa się przepływ krwi w naczyniach wieńcowych, a to ważne dla całego układu krążenia. Ponadto, ćwiczenia aerobowe mają pozytywny wpływ na tkankę płucną, sprawiając, że wzrasta minutowa objętość płuc. Idąc dalej, uprawianie tego sportu poprawia zdolność organizmu do spalania kalorii dostarczanych wraz z pożywieniem. Jeżeli gramy, to poprawiamy wytrzymałość i wydolność swojego ciała, a także rozwijamy zmysł obserwacji, koordynację ruchową i budujemy masę mięśniową. To tylko kilka z wielu aspektów gry w piłkę nożną, które pozytywnie wpływają na nasz organizm. 2. Gra w piłkę wpływa pozytywnie na psychikę Aktywność fizyczna ma również pozytywny wpływ na nasz mózg i samopoczucie. Dzięki grze w piłkę nożną spada stres, a my wprowadzamy do swojego życia element odprężenia, co pomaga w zachowaniu równowagi psychicznej. Co więcej, naukowo potwierdzono, że przebywanie na świeżym powietrzu sprawia, że rośnie liczba połączeń nerwowych w mózgu, co wspomaga proces myślenia. 3. Idealna dyscyplina sportu do budowania więzi społecznych Piłka nożna jest grą zespołową, w związku z czym pozwala nam na utożsamianie się z grupą sympatyków tej samej dyscypliny. Gra ta uczy odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale także za kolegę z drużyny. W niej po raz pierwszy uczymy się wygrywać i z godnością przyjmować porażkę. Piłka nożna uczy dyscypliny, szacunku do przeciwnika, a przede wszystkim pokazuje nam, ile pracy trzeba włożyć w końcowy sukces. Z punktu widzenia socjologicznego piłka nożna to idealny sport do budowania więzi społecznych. Koledzy z zespołu są niemal dla nas jak rodzina. Za drużynę dajemy się pokroić, z nią walczymy i nie odpuszczamy do ostatniej minuty meczu, nawet gdy brakuje już sił. A jakie Wy widzicie zalety gry w piłkę nożną? Jest ich z pewnością zdecydowanie więcej niż wymieniliśmy powyżej, dlatego zachęcamy do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach.
DeaghZv. 334 14 214 431 264 480 244 481 414

co daje żonglerka piłka nożna