CZY SŁOŃCE NISZCZY NASZE WŁOSY Jeśli nasze włosy są wystawione na długotrwałe działanie promieni UV, odpowiedź brzmi - TAK. ‼️ Promienie słoneczneKiedyś opalenizna była oznaką przynależności do społecznych nizin, bo to właśnie robotnicy podczas prac fizycznych najintensywniej się opalali. Pamiętam ten motyw z powieści Jane Austen. Kobiety wystrzegały się opalonej skóry, bo kojarzona była ona z czymś prostackim i niemodnym. Z tego powodu damy często widywano z parasolkami chroniącymi skórę przed słońcem. Jasna skóra była cechą elit. W modzie królowały kapelusze i rękawiczki, których celem także była ochrona skóry przed niechcianą opalenizną. W latach dwudziestych XX w. sytuacja zmieniła się jednak diametralnie i przez lata opalenizna była synonimem zdrowia i urody. Jednak dziś, w czasach kiedy rośnie świadomość społeczna na temat zagrożenia związanego ze słońcem, opalenizna robi się coraz mniej popularna. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, że opalanie szkodzi. Poradą w zakresie opalania wsparł mnie dr Zbigniew Żurawski, specjalista chirurg onkolog. 1. Solarium jest zdrowsze niż opalanie się na słońcu Solarium to dawka promieniowania UV kilkadziesiąt razy większa niż dawka słońca w pogodny dzień. Fakt, że dostajemy tak dużą ilość promieniowania ultrafioletowego w tak krótkim czasie działa na skórę bardziej niekorzystnie niż taka sama dawka promieniowania rozłożona w czasie. 2. Jeśli stosuję kremy z filtrem nie zachoruję na nowotwór skóry Na żadnym kremie z filtrem przeciwsłonecznym nie jest napisane, że zapobiega powstawaniu nowotworów. Jeśli będziemy niewłaściwie dobierać filtry przeciwsłoneczne, spędzać dużo czasu na słońcu i w rezultacie doprowadzać do oparzeń skóry to prawdopodobieństwo zachorowania na czerniaka będzie rosło. 3. Solarium to świetne przygotowanie skóry do opalania na słońcu Skóra, która jest ciemniejsza, podczas ekspozycji na słońcu jest bardziej odporna na oparzenia, jednak nie jest to w żadnym stopniu powód, aby na wakacjach rezygnować z filtrów przeciwsłonecznych. Na trzy miesiące przed wakacjami warto wprowadzić do swojej diety produkty bogate w beta karoten, który przygotuje skórę na działanie promieniowania. Ten pomarańczowy barwnik znajduje się w ciemnopomarańczowych i ciemnozielonych owocach i warzywach. Im ciemniejszy i intensywniejszy kolor warzywa lub owocu, tym większa zawartość beta-karotenu. Znajdziemy go w marchewkach, dyniach, pomidorach, morelach, brzoskwiniach, nektarynkach, brokułach, kalafiorze i szpinaku. 4. Wystarczy nakładać krem z filtrem przed ekspozycją na słońce i po każdym wyjściu z wody Filtry działają maksymalnie przez około dwie godziny. Jeśli opalamy się na słońcu to kremy z filtrem należy nakładać co dwie godziny, nawet kiedy nie wchodzimy do wody, tak by zabezpieczyć się przed działaniem promieniowania UV. 5. Kremy z filtrem 50 to tzw. blokery promieni słonecznych Nazwa bloker słoneczny jest chwytem marketingowym, bo nie istnieją takie kremy, które całkowicie blokują przenikanie promieniowania ultrafioletowego. Jeśli nie dobierzmy odpowiedniego filtra przeciwsłonecznego i nie dostosujemy go do czasu spędzonego na słońcu to żaden krem nie zagwarantuje nam tego, że nie dojdzie do nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV i/lub do oparzenia skóry. We wpisie Jakie znamiona są niebezpieczne przeczytacie o moich doświadczeniach związanych z kontrolą dermatoskopową znamion barwnikowych. 6. Wiele razy po opalaniu schodziła mi skóra – nic mi nie będzie Każde oparzenie słoneczne (nawet to pierwszego stopnia objawiające się bolesnym zaczerwienieniem skóry) zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu skóry w przyszłości – im oparzenie jest poważniejsze tym ryzyko w przyszłości większe. Dlatego przed wyjściem na wakacyjny spacer warto nałożyć na skórę wysoki filtr przeciwsłoneczny, na głowę założyć czapkę lub kapelusz, do tego okulary przeciwsłoneczne i przewiewne zakrywające skórę ubranie, aby mieć pewność, że oparzenie słonecznie nie zburzy nam błogiego spokoju wakacji. 7. Każdy powinien stosować jak najwyższy filtr przeciwsłoneczny Filtry przeciwsłoneczne należy stosować indywidualnie, w zależności od wrażliwości skóry na słońce. Filtry 50 plus, które są obecnie na rynku najsilniejszymi filtrami, są przeznaczone dla osób narażonych na ekspozycję skóry np. na lodowcu lub w innych miejscach, w których nie ma możliwości zakrycia ciała. To także filtry dla osób, których skóra jest nadwrażliwa na słońce. Wysokość filtrów należy dobrać do wrażliwości skóry na słońce – im jaśniejsza skóra tym większa możliwość oparzenia i konieczność zastosowania wyższego filtra. Trzeba też umiejętnie dawkować słońce. Każdy z nas musi tak dobrać czas przebywania na słońcu i wysokość filtra, aby wieczorem po dniu spędzonym na słońcu nie stwierdzić u siebie oparzenia skóry. 8. Najlepsze są filtry chemiczne Filtry dzielimy na chemiczne, biologiczne i mineralne. Lekarze zalecają stosowanie filtrów mineralnych, które najlepiej kupować w aptece. 9. Promieniowanie słoneczne jest najbardziej niebezpieczne tylko w południe Opalanie się jest bardzo szkodliwe i ryzykowne w godzinach maksymalnego promieniowania ultrafioletowego – w tych godzinach lekarze zalecają nie eksponować otwartej skóry na słońcu dłużej niż kilkanaście minut – w Polsce między godzinami 10 a 14, zaś w okolicy równika w godzinach od 9 do 16. 10. Jeśli wróciłeś z wakacji nieopalony to znaczy, że urlop był nieudany Presja powrotu z wakacji z idealnie opalonym ciałem towarzyszy niektórym już od pierwszego dnia wyjazdu. Jeśli z urlopu wracasz nieopalony od razu musisz odpowiadać na pytania w stylu: padało? słabe wakacje? Tymczasem może być wręcz przeciwnie – bo ty zamiast leżeć plackiem na plaży wolałeś nałożyć filtr na skórę i zwiedzać okolicę. Poniżej świetny film pokazujący jak słońce działa na naszą skórę, warto zobaczyć. Related Topicsfiltr przeciwsłonecznyfiltry chemicznefiltry mineralneopalaniepromieniowanie słoneczneskórasłońcesolarium Nazywam się Agata Puk i pokazuję jak żyć zdrowo z przyjemnością! Wierzę, że ten blog może inspirować Was do zdrowych wyborów.304 views, 8 likes, 5 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Mr&Mrs Salon Fryzjerski: Słońce we włosach Kiedy słońca brakuje ciepło
Jaka jest pogoda w Turcji w ciągu roku? Które miesiące są najlepsze, a które najgorsze na przyjazd? Kiedy korzystać z kąpieli w morzu, kiedy zwiedzać? Zapraszamy do naszego przeglądu roku. Turcja kojarzy się na ogół jako kraj "wiecznego lata". Wyobrażamy sobie, że przez cały rok świeci tutaj słońce, korzystać można z kąpieli w morzu, a deszcze są tylko w "porze deszczowej" w zimie... Jak to jest naprawdę? Na pewno warto wiedzieć, że Turcja jest krajem wielkim, ponad 2 razy większym od Polski i rozciągniętym na mapie świata "poziomo". Co więcej, Turcję z trzech stron świata otaczają morza, a wybrzeże oddzielone jest od środka kraju górami - takie łańcuchy górskie są zarówno na północy, nad Morzem Czarnym, jak i na zachodzie - gdzie znajduje się Morze Egejskie, ale także i na południu - gdzie najcieplejsze Morze Śródziemne. To powoduje, że różnice pogodowe są tutaj dość znaczne. Nie jest rzadkością, że na południu na Riwierze Tureckiej kąpiemy się w morzu w marcu przy 20-kilku stopniach na plusie (w słońcu jest bowiem niemal 30), a w tym czasie w Kapadocji (centrum kraju) pada śnieg a nad ranem są przymrozki. W tym samym czasie w Stambule (900 km od Alanyi) jest szaro, buro i pada rzęsisty deszcz, a temperatura wynosi 13 stopni. Jak tu zatem planować wakacje? Czego się spodziewać skoro może być tak różnie? Oto nasz przegląd pogody w Turcji. Dla ułatwienia skupiliśmy się tutaj głównie na Riwierze Tureckiej (obszar od Alanyi poprzez Side do Antalyi, Kemer i okolic), bo to tutaj najczęściej trafiają nasi turyści i to ten region jest wśród Polaków najpopularniejszy. Przy okazji - jest to zdecydowanie najcieplejszy region w Turcji. Uwaga: poniższy przegląd powstał głównie na podstawie własnych doświadczeń - doświadczeń osoby, która mieszka w Turcji już 15 lat. Styczeń w Turcji Obok grudnia to najchłodniejszy okres na Riwierze. Często pada, temperatura może wynosić nawet kilka stopni na plusie, w nocy może spaść nawet do -1! Często pada, niekiedy bardzo intensywnie, przez cały dzień - ale zaraz po takich kilku deszczowych dniach robi się pięknie, aż trudno uwierzyć. Następują dni słoneczne, kiedy temperatury wzrastają do kilkunastu stopni na plusie, a w słońcu robi się wręcz gorąco! Jest to jednak oczywiście okres najkrótszych dni w roku, a zatem nawet jeśli jest słonecznie, to dzień jest za krótki aby powietrze solidnie się nagrzało. Miejscowi o tej porze roku noszą typową zimową odzież: płaszcze, zimowe buty, szaliki albo i czapki! Mijają ich turyści w lekkich wiosennych kurtkach i dżinsach :) - zatem dla każdego coś miłego. Styczeń w Turcji to świetny okres na długie spacery, fotografię (powietrze jest bardzo przejrzyste, krajobrazy zapierają dech!), zwiedzanie samochodem, albo po prostu wypoczynek w ciepłym hotelu wyposażonym w spa i basen z podgrzewaną wodą. Wycieczki o tej porze oczywiście się odbywają, jednak jest na nie zdecydowanie mniej chętnych, bywa bowiem tak, że droga do Kapadocji czy Pamukkale jest trudniejsza do pokonania przez... śnieżne zaspy! Jednak kto się nie zrazi, nie pożałuje! Wszystkie te atrakcje są czynne przez cały rok (nawet loty balonem w Kapadocji!) i jeśli odpowiednio się przygotować (ciepła odzież, itp.) to jest co robić i co zwiedzać. Czy w styczniu można się kąpać w morzu? Turcy uważają, że to szaleństwo :) Tymczasem turyści kąpią się, bo woda ma temperaturę 17-18 stopni. Kto nie boi się takiego zimna, spokojnie może się kąpać! ;) Czy w styczniu można się opalać? Jak najbardziej! Południowe styczniowe słońce potrafi spiec nosy! Nie zapominajcie o ochronie! Luty w Turcji Stopniowo robi się coraz cieplej. Dni są dłuższe, a słońca więcej. O pogodzie w lutym pisaliśmy szczegółowo już tutaj. Nadal mogą wystąpić dni pełne deszczu, nadal zdarzyć się może nawet grad, nadal dni potrafią być bardzo słoneczne, ale jednocześnie wietrzne (zimny wiatr jest znakiem, że w górach Taurus spadł śnieg). Jednak z każdym dniem lutego robi się cieplej i przyjemniej. W lutym zobaczenie na ulicy turysty w koszulce z krótkim rękawem nie należy do rzadkości! Na plażach pojawiają się pierwsze leżaki, i wygrzewający się na nich ludzie. W lutym wszelkie aktywności na świeżym powietrzu to strzał w dziesiątkę! Pamiętajcie jednak że po zapadnięciu zmroku temperatura dość mocno spada, dlatego też w lutym trzeba uważać na swoje zdrowie aby się nie przeziębić. Na wieczór zabierzcie ciepłą odzież, szalik lub chustkę, ciepłe buty. Bądźcie przygotowani na wszelki wypadek! Marzec w Turcji Och, marzec! Turcja w marcu, a dokładniej Turecka Riwiera o tej porze to już prawdziwa przyjemność! Zazwyczaj w ciągu dnia temperatury oscylują w granicach 19-20 stopni, a zatem w słońcu robi się już naprawdę GORĄCO! Coraz więcej plażowiczów pojawia się na plażach, a deptaki są pełne spacerowiczów. Widoczność nadal jest "jak żyletka", zwiedzając więc region i wspinając się na okoliczne punkty widokowe zobaczyć można ośnieżone górskie szczyty, chodząc w lekkiej bluzce lub krótkim rękawku! A propos śniegu, drogi do Kapadocji czy Pamukkale nadal mogą zaskoczyć krajobrazem! Nawet w marcu Turcja pokazuje swoje zimowe oblicze... W nocy robi się już cieplej, ale nadal są to temperatury minimalne w granicach 8-12 stopni. Ciepła odzież nadal się przyda, ale już coraz rzadziej. Bywają też dni deszczowe, ale deszcze coraz częściej przesuwają się na noc lub poranek - i tak już zostanie. Zatem nawet jeśli zobaczycie na prognozie deszcz nie dajcie się "zniechęcić" - najczęściej ten deszcz pada właśnie w nocy i do południa, a potem jest słonecznie i przyjemnie. Marzec to także okres intensywnych przygotowań do sezonu letniego. Widać jak miasta i miasteczka Riwiery budzą się do życia: trwają intensywne remonty hoteli, restauracji, a jednocześnie można zobaczyć przepięknie kwitnące tulipany! Wiecie, że tulipany pochodzą oryginalnie z Turcji, prawda? O pogodzie w marcu szczegółowo pisaliśmy tutaj. Kwiecień w Turcji W kwietniu proszę Państwa, zaczyna się na Riwierze Tureckiej sezon! Kwiecień w Turcji to okres, który usatysfakcjonuje niemal każdego: nie jest zbyt gorąco, a zimne dni nie wrócą przez wiele kolejnych miesięcy. Pogoda jest już stabilna, uszczęśliwi zarówno spacerowiczów, amatorów wycieczek jak i fanów czekoladowej opalenizny czy kąpieli w morzu. Narzekać nie będą ani dzieci, ani dorośli. Polecamy szczególnie kwiecień amatorom zwiedzania, osobom z problemami zdrowotnymi (wysokie ciśnienie, krążenie), rodzicom malutkich dzieci, seniorom - kwiecień i maj w Turcji, a potem wrzesień i październik to najlepszy okres dla Was! W kwietniu chociaż woda w basenach nie zdążyła się jeszcze nagrzać, coraz więcej urlopowiczów korzysta także i z kąpieli w basenach właśnie. Deszcz to coraz rzadszy widok, i raczej jest już w kwietniu atrakcją niż czymś co mogłoby zepsuć Wam urlop. Na ulicach widać już zdecydowanie więcej turystów... w krótkich spodenkach, krótkich rękawkach, klapkach - jeśli do Turcji przyjeżdżasz z chłodniejszej Europy na pewno poczujesz się o tej porze roku wspaniale - wrócisz do domu wypoczęty, opalony, ale nie zmęczony upałami. Tymczasem amatorów upałów zapraszamy dwa-trzy miesiące później ;) O tej porze roku pisaliśmy już tutaj. W kwietniu rozpoczyna się sezon, a zatem wszystkie wycieczki są już dostępne. Nie ma jednak na nich "tłumów", co na pewno wielu z Was się spodoba. Przeglądajcie ofertę i róbcie plany! Maj w Turcji O tym, czy do Turcji warto wybrać się na majówkę pisaliśmy już tutaj. W skrócie - oczywiście warto! Maj to niemalże idealny okres dla każdego. Może być już bardzo gorąco - ze słońcem trzeba już uważać, nosić nakrycia głowy, smarować się kremem i być ostrożnym w południe. Morze czy basen są już idealne do kąpieli. Za to poranki czy wieczory są rześkie i przyjemne. Maj w Turcji to także wspaniały czas dla miłośników przyrody, zieleni, kwiatów - powietrze pachnie kwitnącymi roślinami, parki aż buchają różnorodnymi kolorami i zapachami. Na bazarach dostaniesz moc soczystych, kolorowych owoców i warzyw. To idealny czas na to, by zakochać się w Turcji... i chcieć tutaj wracać wciąż i wciąż ;) Czerwiec w Turcji O czerwcowej pogodzie już Wam pisaliśmy - statystyki i najważniejsze informacje znajdziecie tutaj. Czerwiec to już szczyt sezonu, a zatem robi się tłoczniej, miasta, kurorty i hotele zapełniają się dość szybko. Pamiętajcie aby rezerwować nasze wycieczki z wyprzedzeniem, bo od czerwca do września czasem naprawdę trudno o miejsca w autobusie na ostatnią chwilę! W czerwcu jest już tak ciepło, że spokojnie można powiedzieć, że jest gorąco. Nie przydadzą się Wam raczej długie rękawy, chyba że na dłuższe wycieczki do Kapadocji, Pamukkale czy Stambułu (tak na wszelki wypadek, na rześki poranek). Woda w morzu czy basenie kusi wszystkich do kąpieli, nawet wiecznych zmarzluchów. Pamiętajcie o ochronie przed palącym słońcem i odpowiednim nawadnianiu organizmu! Lipiec i sierpień w Turcji Tureckie lato w pełni! Upał, upał i jeszcze raz upał! W wielu miejscach i sytuacjach nie da się już wytrzymać bez klimatyzacji. Panuje bardzo wysoka wilgotność powietrza, dochodząca nawet do 90 stopni! O tej porze roku warto się "chować" w tureckich górach (np. na wycieczce do Sapadere), albo uciec na rejs statkiem po morzu, czy do Zielonego Kanionu. Wszędzie tam możemy doznać przyjemnej bryzy... której nad morzem, w Alanyi, raczej nie uświadczymy! Przygotujcie na wyjazd w lipcu lub sierpniu dużo lekkiej, przewiewnej odzieży z naturalnych materiałów. Wbrew pozorom największą ulgę przyniosą zwiewne, długie spodnie czy sukienki. Przy okazji ochronią Was także od palącego słońca, które o tej porze roku jest naprawdę ostre. Warto smarować się kremem i chronić oczy oraz głowę przez większość dnia, a najlepiej chować się w cieniu w okolicach południa i wczesnym popołudniem! Jeśli macie dzieci, pamiętajcie, by one także były ochronione i popijały dużo wody (lepsza woda niż kolorowe soki z dystrybutorów, które niestety do zdrowych nie należą). Jedzcie dużo arbuzów, które o tej porze roku są fantastyczne, a przy okazji świetnie nawadniają organizm. O statystykach temperatur w tym okresie w Turcji pisaliśmy już tutaj. Wrzesień w Turcji Wrzesień to nadal lato w pełni, chociaż wielu Polakom trudno w to uwierzyć ;) Nadal temperatury oscylują w granicach 30 stopni, a w nocy jest również bardzo ciepło! Jednak powoli, stopniowo temperatury zaczynają spadać do "normalniejszych", czasem może się zdarzyć przelotny deszcz, albo i krótka ulewa, która jednak po chwili znika, aż trudno uwierzyć jak szybko. Wilgotność, która przeszkadza najbardziej, także zaczyna wyglądać już nieco lepiej. Jeśli tylko możecie rezygnujcie z klimatyzacji by nie narażać się na przeziębienie czy chore uszy - zmorę wrześniowych czy sierpniowych wakacji w Turcji. Wrzesień na tureckiej Riwierze to także nadal szeroka oferta wycieczek, wielu turystów, pełne autokary - tutaj nadal przyda się wcześniejsza rezerwacja online! Szczegółowo wrześniowe temperatury opisywaliśmy tutaj. Październik w Turcji Oto idealna jesień, chciałoby się powiedzieć! Temperatury już nie tak wysokie, zatem październik to idealna pora dla miłośników spacerów, rodzin z małymi dziećmi, seniorów, amatorów zwiedzania - to czas dla Was! Nie ma też już aż tak wielu turystów, robi się spokojniej, co oznacza nieco niższe ceny w mieście, tańsze hotele, mniej kolejek do atrakcji i więcej miejsc w autobusach na wycieczki :) Co prawda wieczory mogą być już chłodne (ok 20-25 stopni), a deszcz czy burze to już nic nadzwyczajnego, ale wciąż przeważająca pogoda to piękne słońce na tle niebieskiego nieba bez ani jednej chmurki. Jeśli zastanawiacie się co najlepiej zwiedzać w Turcji w październiku, zachęcamy do przeczytania tego wpisu tutaj. Listopad i grudzień w Turcji Przypominamy: Turcja nie jest Egiptem. Na zimowej Riwierze nie ma co liczyć na upał i grzanie się całymi godzinami na słoneczku. Dni są coraz krótsze, opadów coraz więcej, a noszenie ze sobą kurtki - nawet jeśli jest to lekka kurtka - to prawie obowiązek. A jednak my sami kochamy turecką, alanijską zimę i polecamy ją naszym turystom. Miasta i kurorty są dużo spokojniejsze, możecie więc odpocząć i odstresować się na zapas! Dni są nadal pełne słońca, które uświetni Wasz spacer, rowerową wycieczkę czy polegiwanie na plaży - bo tak właśnie - plażę w listopadzie czy grudniu nadal możecie odwiedzać, a nawet kąpać się w morzu! Temperatura wody ma ok 20 stopni, a zatem całkiem nieźle, prawda? W listopadzie i grudniu czynne jest również nasze biuro, i chociaż oferta wycieczek jest skromniejsza (nie pojedziecie o tej porze roku np. na rafting czy do Zielonego Kanionu) to jednak nadal sporo tu ciekawych aktywności! Najbardziej o tej porze roku polecamy zwiedzanie miejsc historyczno-kulturalnych, wycieczki po mieście, jak Alanya City Tour, Antalya, (Pamfilia), czy - nasz nieustanny hit - Kanion Sapadere! Dodajmy do tego, że za dnia powietrze może mieć nawet temperaturę 20 stopni... szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj. Wszyscy szukający aktualnych informacji na temat pogoda Alanya, znajdą je na naszej stronie. Nic, tylko się pakować! Mam nadzieję, że powyższy wpis był dla Was przydatny w planowaniu tureckich wakacji. Jak widać Riwiera Turecka to region, który będzie idealny na każdego - warto tylko zaplanować urlop - oczywiście o ile to możliwe - w porze, która najbardziej odpowiada naszemu gustowi, zainteresowaniom czy stanowi zdrowia. Wtedy na pewno nie będziemy rozczarowani! A Ty, jaki miesiąc roku uważasz najlepszy na tureckie wakacje? Podyskutuj o tym na naszej wyjątkowej grupie Facebookowej: TURCJA - bez tabu, stresu i spamu, która ma już prawie 12 tysięcy członków!
bébé concept: Pamiętajcie, że słońce w mieście opala tak samo jak na plaży U nas podstawa to krem, który łatwo się rozsmarowuje, szybko
Czy słońce opala po 16 Kiedy słońce opala najmocniej Opalanie przez szybę Jakie promieniowanie przechodzi przez szybę Czy można opalić się w cieniu Opalanie przez szybę witamina D Czy o 17 można się opalić Opalanie przez szybę samochodu Można przyjąć, że pojedyncza szyba okienna działa jak filtr do opalania o czynniku SPF około 20-40, to znaczy tyle razy spada natężenie „opalającego” ultrafioletu transmitowanego przez szkło. … Tak więc, podsumowując: przez szybę można się opalić, jednak wymaga to znaczniej więcej czasu niż bez niej. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Czy przez szybę można się opalić”… Czy słońce opala po 16 Słońce nadal świeci, może już nie tak mocno, jak w południe i wczesnym popołudniem, ale jednak. Dlatego po godzinie 16 czy 17 również się opalimy, ale wolniej, bo promienie nie dochodzą już z taką intensywnością. Kiedy słońce opala najmocniej Słońce najmocniej opala w godzinach między 10:00 a 15:00. Staraj się unikać bezpośredniej ekspozycji na promienie słoneczne w tym czasie. Opalanie przez szybę Można przyjąć, że pojedyncza szyba okienna działa jak filtr do opalania o czynniku SPF około 20-40, to znaczy tyle razy spada natężenie „opalającego” ultrafioletu transmitowanego przez szkło. … Tak więc, podsumowując: przez szybę można się opalić, jednak wymaga to znaczniej więcej czasu niż bez niej. Jakie promieniowanie przechodzi przez szybę Przypomnijmy, że UV-A stanowi ok. 95 proc. promieniowania ultrafioletowego docierającego do Ziemi i, w przeciwieństwie do UV-B, przenika przez szkło, a także dociera do głębszych warstw skóry, sprzyjając rozwojowi raka i przedwczesnemu starzeniu. Czy można opalić się w cieniu Można opalić się w cieniu? Oczywiście, że tak. Nasilenie promieniowania UVB jest w cieniu rzeczywiście mniejsze, ale może być wystarczające do uzyskania opalenizny. Warto wiedzieć, że z kolei promieniowanie UVA ma podobne nasilenie przez cały rok, w pochmurne dni oraz w cieniu. Opalanie przez szybę witamina D Twoje ciało nie może wytwarzać witaminy D, jeśli siedzisz w domu przy oknie za szybą, nawet jeśli pada przez nie światło słoneczne, ponieważ promienie ultrafioletowe B (UVB), których organizm potrzebuje do produkcji witaminy D, nie mogą przedostać się przez szkło. Solarium nie zapewnia witaminy D. Ponadto przez cały dzień, rano, w południe i wczesnym popołudniem możemy się opalić. Słońce nadal świeci, może już nie tak mocno, jak w południe i wczesnym popołudniem, ale jednak. Dlatego po godzinie 16 czy 17 również się opalimy, ale wolniej, bo promienie nie dochodzą już z taką intensywnością. Opalanie przez szybę samochodu Szyby samochodowe (szczególnie przednie) składają się ze sklejonych dwóch warstw szkła przedzielonych polimerową folią – taka kanapka jeszcze bardziej osłabia opalające działanie słońca. Tak więc, podsumowując: przez szybę można się opalić, jednak wymaga to znaczniej więcej czasu niż bez niej.
Jesienne Santorini - pogoda we wrześniu, październiku i listopadzie. W połowie września rozpoczyna się jesień, co się wiąże z nadejściem dni deszczowych. Nie oznacza to jednak, że brakuje dni słonecznych. Słońce i deszcz przenikają się nawzajem, dzięki czemu powietrze jest rześkie, a słońce nadal opala.
Odpowiedź na to pytanie jest niejednoznaczna. Nie każde słońce ma takie same właściwości i nie każde jest w stanie opalić naszą skórę. Istnieje wiele czynników, które wpływają na to, czy słońce będzie miało działanie opalające. Oto kilka z nich:
W lipcu oraz we wrześniu opaliłem się na słońcu oraz w solarium, minęło ponad pół roku, od ostatniego opalania we wrześniu nie opalałam się i ogółem unikałem słońca, a wciąż mam brązową skórę i mam na udach oraz na żebrach czerwone dość duże plamy, kontrast między opalonymi a nieopalonymi partiami ciała jest widoczny. Co mam zrobić by opalenizna zeszła mi jak najszybciej? MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu Dermatologia Przebarwienia skóry Kosmetologia Opalanie Pierwsza pomoc - oparzenia słoneczne Lek. Aleksandra Witkowska Lekarz medycyny rodzinnej, Warszawa 82 poziom zaufania Peeling gruboziarnisty 0 Lek. Izabela Lenartowicz Dermatolog, Katowice 94 poziom zaufania Możliwe że ma Pan przebarwienia, warto skonsultowac się u lekarza medycyny estetycznej i wtedy lekarz dobierze odpowiednie zabiegi. Certyfikowany lekarz medycyny estetycznej. Prowadzi Klinikę Medycyny Estetycznej. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Ciemnobrązowe plamy na skórze – odpowiada Lek. Dariusz Czubiński Przebarwienia na twarzy po opalaniu – odpowiada Mgr Magdalena Grądzka Solarium na blizny zostawione po trądziku – odpowiada Dr n. med. Diana Kupczyńska Czy po tym zabiegu można korzystać z solarium? – odpowiada dr Ewa Szmaj Przebarwienia na skórze po opalaniu – odpowiada Lek. Krzysztof Ziemczyk Jak pozbyć się plam po opalaniu? – odpowiada Lek. Tomasz Stawski Plamy na skórze po opalaniu – odpowiada dr n. med Monika Łukaszewicz Czy przy stosowaniu maści Acnatac można korzystać z zabiegów kosmetycznych? – odpowiada Dr n. med. Diana Kupczyńska Przebarwienia po solarium? – odpowiada Dr n. med. Małgorzata Salamon Opalanie a stosowanie kremu na przebarwienia potrądzikowe – odpowiada Lek. Elżbieta Pobratyn artykuły 20-latka zachorowała na raka skóry. Zaczęła korzystać z solarium, gdy miała 16 lat Gemma Towle po raz pierwszy poszła na solarium jak Była uzależniona od opalania. Lekarze musieli jej usunąć fragment piersi Adele Hughes jako nastolatka korzystała z solarium Uzależnienie od solarium Naukowcy alarmują, że opalanie może uzależniać tak
Pogoda długoterminowa. Cyrkulacja strefowa może być aktywna we wrześniu 2023 r. Wiele wskazuje, że we wrześniu 2023 obserwowana ma być dominacja niżowego wzoru pogody, ale okresami rozbudują się też stabilne kliny wysokiego ciśnienia, stabilizując warunki pogodowe.
Jeśli wydaje ci się, że każdy głupi może się opalać, to grubo się mylisz. Bezpieczne i sensowne opalanie nie polega na wystawieniu się na słońce i posmarowaniu się kremem z filtrem poniżej 10. Co więcej błędy w czasie opalania możesz przypłacić zdrowiem lub nawet życiem! Warto przeczytać, żeby wiedzieć jak się opalać, by mieć piękną opaleniznę i zdrową skórę. fot. Fotolia Upewnij się, że skutecznie chronisz się przed szkodliwym działaniem słońca. Błędy w stosowaniu ochrony przeciwsłonecznej możesz przepłacić przebarwieniami, wypryskami, nowymi zmarszczkami, a nawet rakiem skóry! Sprawdź, czy nie popełniasz wakacyjnych grzechów głównych! O to jak się opalać mądrze i bezpiecznie zapytaliśmy dr Agnieszkę Bliżanowską z WellDerm. 1. Używanie kremu z filtrem SPF 8 Grzech numer 1 to najcięższy grzech plażowiczów. Smarujesz się „ósemką” i spędzasz na słońcu godziny z przeświadczeniem, że opalasz się bezpiecznie. Uważaj! – Filtr SPF 8 nie zabezpiecza ani przed promieniami UVB, które mogą spowodować poparzenie słoneczne, ani przed promieniami UVA, które przyspieszają starzenie i przyczyniają się do raka skóry. RADA EKSPERTA: Smarując się „ósemką” chronisz swoją skórę niewiele bardziej, niż smarując ją balsamem do ciała. Minimalny filtr, jaki koniecznie trzeba zabrać ze sobą na wakacje, to SPF 20 do ciała i SPF 50 do twarzy. 2. Leczenie trądziku słońcem, czyli plażowanie bez filtrów Grzech numer 2. Już nasze babcie wierzyły, że słońce leczy pryszcze. Fakt, słońce powoduje przyspieszenie gojenia się niedoskonałości, ale ten „leczniczy” efekt jest bardzo wątpliwy. Słońce wysusza nie tylko wypryski, ale też i twoją skórę. Gdy do tego dojdzie, gruczoły łojowe zaczną pracować ze wzmożoną siłą, a pogrubiona nadmierną ekspozycją na słońce warstwa rogowa zablokuje ich ujścia. Już kilkanaście dni po urlopie cera będzie w fatalnym stanie. Jeśli na domiar złego nie używałaś kremu z filtrem z obawy przed zatykaniem porów, do trądziku dojdzie kolejny problem: przebarwienia. RADA EKSPERTA: Jeśli masz trądzik powinnaś bezwzględnie zaopatrzyć się w krem z filtrem SPF 50. Ważne, żebyś wybrała krem odpowiedni do swojej cery. Filtr o delikatnej, „suchej” konsystencji nie będzie zapychał porów i uchroni cię przed przebarwieniami. 3. Używanie kremu z filtrem SPF 50 tylko na plaży Grzech numer 3. Po co mi krem z wysokim filtrem do twarzy, skoro urlop spędzam w mieście? Bez względu gdzie spędzasz wakacje, twoja skóra jest tak samo narażona na niebezpieczne działanie słońca. Co więcej, przed szkodliwym promieniowaniem nie chronią nas szyby np. w samochodzie, komunikacji miejskiej, pracy. Jeśli spędzisz wakacje w mieście bez używania kremu z filtrem, już we wrześniu możesz się spodziewać, że twoja skóra będzie przesuszona i poszarzała, a pojawienie się nowych zmarszczek, przebarwień masz jak w banku. RADA EKSPERTA: Codziennie używaj kremu z filtrem pod makijaż. Jeśli nawet masz podkład z filtrem, nie rezygnuj z wysokiego faktora w kremie. Pamiętaj, że filtry w poszczególnych produktach nie sumują się! 4. Smarowanie się kremem z filtrem dopiero na plaży Grzech numer 4. Jest takie błędne przekonanie, że opalanie zaczyna się na plaży, tak jakby świeciło tam inne słońce niż to, które nam towarzyszy w drodze na plażę. Jeśli smarujemy się kremem z filtrem dopiero na plaży, to narażamy się na poparzenie słoneczne jeszcze zanim zaczniemy się opalać. Filtry znajdujące się w kremie wymagają ok. 20 minut, żeby się uaktywnić i skutecznie chronić przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. RADA EKSPERTA: Nałóż krem z filtrem po porannym prysznicu. Zanim krem zacznie działać zdążysz zjeść śniadanie, łatwiej oprzesz się gofrom z bitą śmietaną ;). 5. Stosowanie zbyt małej ilości kremu z filtrem Grzech numer 5. Szukasz dobrego i wydajnego kremu z filtrem? Te dwie cechy przy ochronie przeciwsłonecznej nie idą w parze. Żeby dobrze zabezpieczyć twarz przed słońcem, potrzebujesz zużyć filtru tyle, ile zmieści się go na łyżeczce. Jeśli nakładasz mniej produktu, musisz liczyć się z tym, że będzie miał niższą skuteczność. Nakładając połowę koniecznej ilości kremu z SPF 50, otrzymujemy ochronę, jaką dałby nam krem z SPF 8. RADA EKSPERTA: Nie żałuj kremu z filtrem, nakładaj go dużo, najlepiej w kilku warstwach. Pamiętaj o uzupełnianiu kremu w ciągu dnia. Jeśli nie masz możliwości zmycia makijażu, nałóż krem na makijaż. Lepsze to, niż rezygnowanie z ochrony! 6. Podkład z filtrem zamiast kremu z filtrem Grzech numer 6. Używasz podkładu z filtrem, czujesz się więc zwolniona z nakładania kremu z filtrem? To błąd! Pudry i podkłady z faktorem zwykle nie zawierają filtrów chroniących przed pełnym spektrum szkodliwych promieni (UVA i UVB). Poza tym, żeby uzyskać pełną ochronę musiałabyś nałożyć bardzo grubą warstwę podkładu. RADA EKSPERTA: Zanim nałożysz podkładu, użyj kremu z filtrem. Wybierz produkt dedykowany pod makijaż, nie będziesz miała problemów z trwałością makijażu, czy jego rozmazywaniem się. 7. Mam ciemną cerę – mogę sobie pozwolić na niską ochronę Grzech numer 7. Nie wiesz co to poparzenie słoneczne, twoja skóra zawsze opalała się na ciemny brąz. To dlatego, że dzięki wysokiej pigmentacji wolniej reaguje na słońce, a dokładnie na promieniowanie UVB – to dobra wiadomość. Zła jest taka, że nie jesteś tak samo odporna na promienie UVA, które powodują fotostarzenie skóry, niszczą włókna kolagenowe, powodują odparowywanie kwasu hialuronowego, a nawet mogą doprowadzić do uszkodzenia DNA. RADA EKSPERTA: Nawet jeśli masz ciemną karnację, sięgaj po wysokie filtry. Nie ryzykuj przedewczesnego starzenia – kup filtr z SPF 30. Ostatecznie, jeśli na słońcu przebywasz sporadycznie, może to być „dwudziestka”. Na podstawie materiałów prasowych Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm