Podziękować i pochwalić – to utrwala pozytywne zachowanie Nagradzanie dzieci: Obdarzanie uwagą w chwilach, gdy zachowuje się tak, jak rodzic sobie tego życzy (gdy ładnie się bawi lub zachowuje się zgodnie z umową). DZIECI, KTÓRE OTRZYMUJA PRAWDZIWA UWAGE DOROSŁEGO NIE MUSZA O NIĄ WALCZYĆ NIEWŁASCIWYMI ZACHOWANIAMI.
#1 Cześć Dziewczyny, szukam podobnego wątku, ale nie widze, jeśli istnieje, to z góry przepraszam, że dubluję temat. O co chodzi ? Ano o nic innego jak o prozę życia.. Mam już 2 dzieci i spodziewam się trzeciego, jestem w 6 miesiącu ciąży. I niestety z każdym dniem jestem tym wszystkim coraz bardziej przerażona Drogie Mamy trójki i więcej dzieci, proszę napiszcie jak sobie radzicie z organizacją dnia codziennego, obowiązkami.. Dodam że moja 1 córka jest już duża, ma 10 lat, ale druga 14 miesięcy i do tego jest bardzo zaborcza, nie wiem co będzie jak się maluch urodzi reklama #2 witaj maureen ja mam tylko 1 dziecko: 13 miesieczne, ale planuje trojke lub czworke porad co do codziennej oragnizacji to nie ebde ci dawac, bo go nie mam z taka iloscia dzieci ale wydaje mi sie ze nie masz co sie martwic na zapas, ponoc kazde lkolejne to wlasnie ejst latwiej, doswiadczenie i rutyna. poz atym przydalaby ci sie pomoc w domu, jak np. z 1 jedziesz do lekarza no to malucha nie bedziesz targac na -10 poza tym za pare lat twoja orka bedzie juz nastolatka i nie ebdziesz miec z nia zajecia, bo zmaiast wisiec na tobie, bedzie przed toba uciekac i sama sie zajmie swoim pokojem, bo ty nie ebdziesz miala do niego wstepu poza tym uwazam, ze bardzo dobrze robisz robiac krotka przerwe miedzy 2 a 3 dzieckiem, wtedy mas zprzez dluzszy czas te same zajecia, wprawe mniej wiecej ta sama oraganizacje ( przedskzole, itp), wszystko jakby za 1 zamachem takie jest moje zdanie, ale nie wiem czy mam racje, wkoncu nie odczulam nigdy na wlasnej skorze jak to jest z trojka caly dzien czy tydzien... #4 boze... super organizaja!podziwiam! mam nadzieje, ze mi tez sie tak uda tylko u mlnie niestety tato to nie wroci ani o 4 ani o 6 ani o 7... wiec bede musiala sie spiac, lub troche dopomoc sobie niania #5 Dzięki Dziewczyny za Wasze odpowiedzi josephine, no cóż, my z M. nie planowaliśmy 3 dzieci, po prostu tak sie ułożyło ;-) Podziwiam Cię więc za takie plany :-) malinka, ja mieszkam obecnie w UK, też nie mam tutaj kompletnie żadnej rodziny i możemy z męzem liczyc tylko na siebie.. Ja też podziwiam Twoją organizację i w ogóle podejście do tego wszystkiego, bo ja jak narazie to mam tylko negatywne myśli :-zawstydzona/y: A starszy syn sam wraca już ze szkoły, tak ? Ty masz jeszcze siłę na wieczorną pracę ??? Kłaniam się nisko przed Tobą.. #6 Mnie również nie przeraża trójka. I choć wcześnie zaczełam macierzyństwo, to niczego dzisjaj nie żałuję.:-) Z biegiem czasu , z każdym nowo przybyłym dzieckiem na świat człowiek nauczył się planować tak dzień, by starczało czasu jeszcze na odpoczynek. To nie jest tak, że non-stop siedzę w kuchni , czy sprzątam, piorę.... Owszem prania kupa , ale przecież wrzucić pranie do pralki to zaledwie 2 min. ;-) Obiad ? Gotuję z małą , zresztą wszystko z nią robię , przy czym tłumaczę co i po co. Jedynym plusem jest to, że starszaki dobrze znają drogę do szkoły ( niedaleko mamy) i same chodzą, przychodzą. Wiosną to czysta przyjemność wyjść na spacerek z małą po starszyznę. Sylwester, różne imprezy, zakupy w markecie... zawsze ze sobą targam wszędzie swoją trójkę. Nie łamcie się dziewczyny, nie jest tak żle jak myslicie.:-) #7 czesc to balsam na moje serce czytac takie pozytywne posty. Ja mam dwojke dzieciaczkow, ale zaczynamy sie zastanawiac, czy w przyszlym roku nie zaczac staranek o trzecie:-). A pomyslec, ze po urodzeniu pierwszego powiedzialam, ze juz nigdy wiecej, a teraz tak sie rozochocilam. Wlasciwie to wydaje mi sie, ze przy trojgu dzieciach tak duzo nam sie nie zmieni, szczegolnie na poczatku. Samochodu nie trzeba bedzie zmieniac, bo pomiescimy trojke lacznie z obszernymi fotelikami. Jedyne, nad czym sie zastanawiam, to jak to bedzie, gdy wszystkie dzieci osiagna wiek szkolny. Jak podziele uwage miedzy trojgiem i ewntualnie wytlumacze czy pomoge przy lekcjach #8 Justa, ja nie napisałam, że żałuję, tylko że nie planowaliśmy trójki ;-) A jestem przerażona, bo między maluchami bedzie niecałe 2 lata różnicy,starsza córka wchodzi w wiek dojrzewania,mąż wiadomo-pracuje. mieszkam za granicą i nie mam nikogo w razie czego do pomocy.. po prostu nie wiem jak sobie poradzę i tyle. Aga, hi hi, no my samochodu nie mamy ;-) reklama #10 zuskus, to super, że sobie tak dobrze dajesz radę Czy starsze dzieci były zazdrosne o maleństwo, kiedy przyszło na świat ? Moja Amelka jest bardzo zaborcza, cały czas tylko mama i mama, potrafi odpychac swoja starszą siostrę, kiedy się do mnie przytula
Aby pomóc dziecku, żeby radziło sobie z własnymi uczuciami: 1. SŁUCHAJ DZIECKA BARDZO UWAŻNIE. a) Dobre słuchanie wymaga kontaktu wzrokowego z osobą mówiącą. Oznacza to przerwanie swoich zajęć, odłożenie gazety, wyłączenie telewizora. b) Dobre słuchanie nie zakłada nigdy, że się wie, co druga osoba powie.
To sztampowe pytanie, które jest do mnie kierowane. Pojawia się non stop, odkąd zaczęłam pisać tego bloga (a wtedy byłam jeszcze w ciąży). “jak sobie dajesz radę?”, “że też masz czas na coś innego niż przewijanie”. Okazuje się, że mam! Z drugiej strony, mam w swoim rodzinnym mieście trzy znajome które mają trójkę dzieci – łomatkobosko! Ja nie wierzyłam, że można żyć z trójką małych dzieci i nie zwariować! Widziałam dwa wyjścia “z sytuacji”: albo człowiek sam zaczyna mentalnie przypominać takiego małego dziada, albo z pełną swobodą angażuje w wychowanie “kogo tylko się da”, począwszy od dziadków, kończąc na listonoszu. Jak jest naprawdę? Szczerze mówiąc jest lepiej niż mogłoby się wydawać! Mało tego! Matka trójki dzieci, ma o wiele łatwiej niż ta która ma tylko jedno potomstwo. Dlaczego? Już tłumaczę. 1. DOM. A raczej syf w tym domu. I nie mam na myśli Pań, w których domach jest tak czysto, że na podłodze spokojnie można podawać ciasto (bez talerzy!), a one i tak na wejściu mówią “oj, przepraszam za bałagan”. Mówię o real life! O brudnych talerzach, dywanie i tonie zabawek na nim. Wchodząc do domu (niespodziewanie) w którym jest pełno dzieci, co by się nie działo widzi się PORZĄDEK. poważnie! no bo skoro podłoga się nie lepi, jest na czym usiąść, a kuchnia jeszcze stoi to znaczy, że jest ok! 🙂 2. WSPÓŁCZUCIE. Non stop słyszę “musi być ci ciężko”, “jesteś pewnie bardzo zmęczona”, “busy mum” (słyszę to minimum dwa razy dziennie od mijających mnie ludzi 🙂 ), “jesteś szczęśliwa z trójką dzieci?”. I daję sobie ręce ciachać, że słyszą to wszystkie mamy, które mają więcej niż dwójkę dzieci. (mam na to dowody! z pielęgniarkami w szpitalu o tym rozmawiałam! ). Wiecie jakie to miłe? takie społeczne współczucie 😀 Ludzie naprawdę myślą, że ja nie mam czasu wypić szklanki wody, a jak już się ubiorę (i pomaluję!) to znaczy, że jestem mega zajebista! 3. FIGURA. to jest najlepsze!!!! “Po trójce dzieci? Tak wyglądasz?” Wszyscy ludzie (nawet ja!) mają gdzieś głęboko zakorzenioną wizję matki która jest gruba, brzydka, a sex istnieje tylko w książkach o Greju. Bzdura totalna! Śmiem wręcz twierdzić, że ja po trójce dzieci lubię siebie bardziej, niż kiedy miałam dzieci w ilości 0. Pewnie, że cycki już nie te same, i brzuch też jakoś dziwnie zaprzyjaźnił się z grawitacją. SO what? Stworzyłam (dokładnie tak! wręcz WYPRODUKOWAŁAM) trójkę dzieci! Jestem AWESOME! Tyle w temacie! 4. Niedawno Marysia Górecka mi to uświadomiła: na matkę z trójką dzieci zawsze patrzy się przychylniej. Tak jest! U lekarza, w urzędzie, w sklepie. No wszędzie! (patrz pkt 2). No bo bidna taka… 5. ORGANIZACJA I UMIEJĘTNOŚCI. Nie mam wyjścia. Muszę być jak Robocop i Spiderman w jednej osobie. Wiem dokładnie ile czasu co zajmuje, jak naprawić każdą rzecz w domu, co zrobić kiedy dziecko ma kaszel, stan podgorączkowy, jakie bajki są na topie, co się dzieje dzisiaj w szkole, jak wywabić plamy, jak pogodzić rodzeństwo. Wiem WSZYSTKO! (chociaż pewnie tak mi się tylko wydaje, nie mniej jednak takie myślenie jest bardzo pomocne w radzeniu sobie z codziennością). 6. ZERO RAD. Nie lubię kiedy ktoś mi coś radzi bez pytania. Tym bardziej kiedy są to osoby z mniejszą wiedzą lub doświadczeniem (jak teksty bezdzietnych o dzieciach). Mi nikt już nie radzi. W niczym. Nie mają śmiałości. Mi? Kobiecie która urodziła tyle dzieci? Nie ma szans 🙂 Co się dzieje kiedy ja sama o taką radę proszę? (a zwłaszcza w kwestii wychowania?) Ludzie robią wszystko by mi pomóc! To jest mega!!! 7. MIŁOŚĆ. Muszę o tym napisać 🙂 Po prostu muszę! Co jest najwspanialszą rzeczą w byciu mamą? No te rączki cudne na Twojej szyi, i te paluszki na buzi, i te całuski w szyjkę 🙂 To teraz pomnóż to sobie (w moim przypadku) razy trzy! Opłaca się na maxa!!!! 😀 You may also like
Wśród moich koleżanek jest kilka mam trojga maluchów. Po rozmowach z nimi i obserwowaniu, jak sobie radzą, wysnułam kilka wniosków na temat tego, co wie i w jaki sposób radzi sobie każda mama trójki. 1. Przy trójce dzieci wyrastają dodatkowe ręce.
Medytacja, praca z ciałem, oddechem i pogłębianie samoświadomości mogą być bardzo wspierające w obliczu trudności. Im więcej spokoju znajdziemy w sobie, tym więcej damy go dzieciom. To bardzo ważny krok w sprawianiu, by trudne sytuacje były jednak łatwiejsze.

Troje dzieci - trzy osobowości. Bywają dni, że Twoja ukochana trójka doprowadza cię do pasji. Kłócą się, płaczą i trudno jest opanować sytuację. Jak wychowywać rodzeństwo, szanując indywidualności, a jednocześnie stwarzając z nich zgraną paczkę?

Sposoby na stres u dziecka. Nie ma jednoznacznego sposobu radzenia sobie ze stresem u dziecka. Aby wspierać naszą pociechę w codzienności i nie przeoczyć problemu, warto zawsze rozmawiać na różne tematy. Zamiast spędzać samodzielnie czas, możemy wykorzystać go na wspólny spacer, jazdę na rowerze czy pójście do kina. nzYigQN. 261 323 209 173 477 435 418 282 135

trojka dzieci jak sobie radzic